Satyryk Krzysztof Materna poddał surowej ocenie ostatnie działania opozycji. Na łamach „Newsweeka” w swoim felietonie publicysta pisze o kompromitacji i niekompetencji Platformy Obywatelskiej, Lewicy i PSL.
— Zakres swojej kompromitacji przekroczyła już dawno — zawyrokował Krzysztof Materna. — A przyznawanie się do kolejnych błędów jest tylko potwierdzeniem, że się do niczego nie nadaje.
— Podwyżek dla ministrów nie będzie, zakażeń jest coraz więcej, interesy się posypały, to trzeba uciekać. Przypominam też tzw. opozycji, że parę miesięcy temu składała votum nieufności wobec pana Szumowskiego i żądała jego odwołania. Powinna się teraz cieszyć. Kontynuując temat opozycji, chciałem dodać, że zakres swojej kompromitacji przekroczyła już dawno, a przyznawanie się do kolejnych błędów jest tylko potwierdzeniem, że się do niczego nie nadaje — stwierdził satyryk.
Następnie publicysta twierdzi, że opozycja jest „kulą u nogi” dla Rafała Trzaskowskiego:
— W polityce liczą się spektakularne gesty, które wprawdzie łączą się z ryzykiem, ale z drugiej strony mogą decydować o przełomie. Gdyby Rafał Trzaskowski miał odwagę odejść z Platformy i założyć własne ugrupowanie, nadzieja i atmosfera z wyborów prezydenckich mogłyby zostać podtrzymane. Tymczasem jest, jak jest i chyba się nie ma czym ekscytować — stwierdza Materna.
źródło: Do Rzeczy