Aktorka Krystyna Janda skończyła dzisiaj 67 lat. Nie ma jednak powodów do radości i nie zamierza świętować swoich urodzin.
Krystyna Janda postanowiła wstawić się na sędziami, którzy jej zdaniem są konsekwentnie niszczeni przez Prawo i Sprawiedliwość. Celebrytka zamierza więc protestować przed Sejmem w ich obronie.
Dzisiaj wieczorem w wielu dużych miastach będą miały miejsce manifestacje solidarności z sędziami. Protesty są wyrazem sprzeciwu wobec projektu autorstwa PiS, który ma zamiar zaostrzyć odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i zmienić zasady wyboru pierwszego prezesa SN.
— Jutro 18 grudnia. Według dokumentów kończę jutro 67 lat. Moje urodziny spędzę pod sejmem, aby wyrazić swój sprzeciw wobec tego, co się dzieje — napisała wczoraj na Facebooku Krystyna Janda.
Aktora nie chce świętować tego wyjątkowego dla siebie dnia. Nie chce też, by składano jej życzenia. Uważa, że wszystko, co ma miejsce, jest na tyle dramatyczne, że nie sposób o tym głośno nie mówić.
— Wystarczy innych smutków. Mam uczucie, że sytuacja jest krytyczna. Bardzo poważna. Pozdrawiam Państwa serdecznie. Do zobaczenia podczas protestu — kontynuowała w swoim wpisie na portalu społecznościowym.
Janda nigdy nie ukrywała swojej antypatii wobec partii rządzącej, której działania często ją przerażały. Aktorka już nie pierwszy raz wyraża swój sprzeciw wobec Prawa i Sprawiedliwości, które najchętniej odsunęłaby od władzy.
źródło: nczas.com, facebook.com