Beata Kozidrak wraz ze swoim zespołem miała pojechać na Festiwal Polonaise w Arlington Heights na przedmieściach Chicago. Plany te jednak nie doszły do skutku.
Okazało się, że czekający na wokalistkę fani będą musieli obejść się smakiem, ponieważ nie dostała ona wizy pracowniczej do USA. Wszystko przez jej problemy z prawem w Polsce.
– Z ogromną przykrością informujemy, że zaplanowany na 21 sierpnia br. nowojorski koncert Beaty Kozidrak i zespołu Bajm zostaje odwołany z przyczyn niezależnych od Organizatora i Artystów. Za zaistniałą sytuację przepraszamy w imieniu Organizatora i Artystów. Mamy nadzieję, że Beatę i Bajm niedługo zobaczymy w USA – przekazał organizator na Facebooku.
Podobne słowa przekazał zespół.
– Kochani, mimo największych chęci i starań organizatorów nasza wizyta w Stanach Zjednoczonych musiała zostać przeniesiona. Stało się to z powodów niezależnych od nas i organizatorów festiwalu… – napisano.
Jak donosi „Se”, przyczyną odwołania wyjazdu był brak wizy pracowniczej w USA dla Beaty Kozidrak. Przypomnijmy, że piosenkarka została przyłapana w Polsce na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu.
– Niestety, najprawdopodobniej plany pani Kozidrak pokrzyżowały przepisy wizowe i amerykański urząd imigracyjny, który ma znaczną swobodę w wydawaniu decyzji o uzyskaniu wizy i decyzji o wjeździe na terytorium Stanów. Otóż zgodnie z przepisami, władze mogą odmówić wydania wizy lub wjazdu w związku z tzw. kartoteką wnioskującego, a więc w przypadku, gdy petent ma na koncie prawomocne skazanie za przestępstwo, a czasem nawet wykroczenie – powiedział prawnik Marcin R. Węrzyński z kancelarii Sabaj Law P.C.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Żydzi oskarżają w „Jerusalem Post”: „Polska nie chce brać odpowiedzialności za zbrodnie Holokaustu”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Rosjan nie da się złamać”. Aleksander Dugin zabrał głos po śmierci córki
źródło: se.pl, TVP.Info