Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz coraz śmielej atakuje partię rządzącą, wytykając jej błędy ws. prób powstrzymania epidemii koronawirusa.
— PiS po raz kolejny pokazał swoją prawdziwą twarz — żadnej współpracy, żadnej dyskusji — powiedział po posiedzeniu Sejmu Władysław Kosiniak-Kamysz.
Polityk ubolewa, że odrzucono większość poprawek Senatu do ustaw z pakietu tzw. tarczy antykryzysowej. Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że przed kontynuacją obraz Izby w piątek PSL złoży autopoprawki. Tym razem do projektu własnej ustawy antykryzysowej.
Szef PSL gra coraz ostrzej i nie szczędzi słów krytyki pod adresem rządzących. Podczas ostatniego wystąpienia wezwał wszystkich do współpracy nad nowym projektem — szczególnie chciał zmobilizować kluby opozycyjne.
— Nie ogarnęli się w tym, do czego są powołani. Wygrali wybory, ale nie umieją rządzić w czasie kryzysu. Są po prostu nieudacznikami dzisiaj, bo nie słuchają kompetentnych ekspertów — pracowników i pracodawców — apelował polityk.
— I nie chcą solidarności, tylko i wyłącznie polityka i wybory ich interesują — mówił sfrustrowany.
Według szefa PSL dla Prawa i Sprawiedliwości „święta jest dla nich data 10 maja i dzień wyborów, a nie życie i zdrowie, i sprawy związane z ratowaniem miejsc pracy Polaków”. Dodał, że wysoką cenę za nieudolne rządy PiS zapłacimy niedługo wszyscy.
— Żaden największy nawet geniusz nie jest w stanie zabezpieczyć nas przeciwko działaniu koronawirusa i jego skutków dla gospodarki. Możemy to zrobić tylko i wyłącznie w solidarności. Po raz kolejny „monowładza”, rządy autorytarne odrzuciły chęć współpracy — przekonywał Kosiniak-Kamysz.
źródło: wpolityce.pl
