Janusz Korwin-Mikke udzielił wywiadu dla Radia WNET i podkreślił, że gotów jest podjąć zdecydowane działania wobec Łukasza Szumowskiego. O co właściwie chodzi prezesowi partii KORWiN? Wszystko wskazuje na to, że zamierza donieść do prokuratury na byłego ministra zdrowia.
Janusz Korwin-Mikke podczas nagrania odniósł się do kwestii otwierania lokali pomimo panujących w Polsce obostrzeń.
— Nie mówię, żeby otwierać — ale mówię, że jak ktoś otwiera, to jest dzielny. Jak wszyscy się otworzą, to władza się nie ośmieli wszystkich karać — stwierdził polityk. Według lidera Konfederacji fala buntu, która już wkrótce zaleje Polskę, będzie bardzo korzystna.
Władza nie będzie już wtedy w stanie karać tych, którzy otworzą swoje biznesy pomimo panujących zakazów. Prawicowy poseł dodał, że polski rząd jest w rzeczywistości dużo groźniejszy od samej pandemii koronawirusa.
Zobacz również: Ekspert ostrzega przed nową pandemią. Dopadnie nas podczas lockdownu?
— Powiedzmy jasno — polski rząd jest najgorszym wrogiem polskiego narodu. W wyniku tego, że państwo walczyło z koronawirusem umiera miesięcznie 16 tysięcy osób więcej – to są ofiary rządu, idiotów, którzy zabili ludzi. To są mordercy, zabójcy — mówił, nie przebierając w słowach.
W związku z zaistniałymi okolicznościami i stale pogarszającym się obrazem bankrutującej Polski, Korwin-Mikke postanowił złożyć zawiadomienie do prokuratury na byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. — To jest postać symboliczna, ale chodzi o to, żeby ludzie zobaczyli, że to rząd morderców — wyjaśnił swoje motywacje parlamentarzysta.
Źródło: nczas.com