Małgorzata Kidawa-Błońska skomentowała wystąpienia Klaudii Jachiry, która przy pomocy skandalicznych akcji i filmików próbuje pokonać swoich przeciwników politycznych. Gdy została posłanką, nie zmieniła swojego zachowania i wciąż kontynuowała działalność aktorsko-satyryczną.
O jej niecodzienne happeningi spytano wicemarszałek Sejmu. Małgorzata Kidawa-Błońska również jest kandydatką KO na urząd prezydenta RP.
— Zdecydowanie wolę bardziej, kiedy politycy i posłowie prowadzą debatę merytoryczną, a nie szokują. Nie lubię takich zachowań, nie pochwalam tego — wyjaśniła.
Okazało się, że Kidawa-Błońska ma raczej negatywny stosunek do „wyskoków” swojej koleżanki.
— To nie pierwsza ani ostatnia posłanka czy poseł, z którym są problemy. Każde ugrupowanie ma posłów, którzy czasami temperamentem, brakiem doświadczenia czy chęcią zaszokowania zachowują się w taki, czy inny sposób. Z tego, co wiem, to szef klubu rozmawiał — kontynuowała polityk.
Na koniec dodała, że takie zachowania szkodzą całemu klubowi i osłabiają elektorat danego ugrupowania.
Klaudia Jachira, próbując się bronić, odpowiedziała kandydatce KO na prezydenta.
— Po prostu robię to, co uważam za słuszne. Jest mi po ludzku przykro, że Małgorzata Kidawa-Błońska ma ze mną problem, bo wróg jest jeden — partia rządząca. Takie komentarze są smutne, bo każdy ma prawo do własnej drogi. Nie mogłabym spojrzeć w lustro, gdybym przestała działać. Nie godzę się na to, by tylko siedzieć na sali sejmowej w wygodnym fotelu i wciskać przycisk. Moi sympatycy oczekują ode mnie, że będę mówić głośno, co myślę. Nie uważam, bym zrobiła coś złego. Nie zaatakowałam żadnych wartości, a jedynie pokazałam prawdziwą twarz obecnej władzy — odpowiedziała rozżalona Jachira.
W programie „Newsroom” zadałem pytanie pani marszałek Kidawie-Błońskiej o posłankę Klaudię Jachirę i jej ostatnie wyczyny. Odpowiedź na nagraniu:https://t.co/M7oSqOCoi4
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) February 2, 2020
źródło: wiadomosci.wp.pl