W piątek ulicami Katowic przeszły trzy demonstracje. Jedną z nich był marsz środowisk narodowych. Podczas wydarzenia doszło do sytuacji, która zdaniem Ziemkiewicza jest prowokacją.
Jeden z uczestników wydarzenia wykonał gest faszystowskiego pozdrowienia, o czym momentalnie zrobiło się głośno. Policja wylegitymowała około 30 osób, 6 z nich ukarano mandatem.
Zobacz także: „Ten sk***syn wyprowadza tego potwora bez smyczy i kagańca”. Internauci pytają o dane „łajzy” z Krakowa
— Nazistowski gest nasycony jest nienawiścią. Użycie go w Polsce, gdzie ideologia niemieckiego nazizmu przyniosła tyle cierpienia, jest szczególnie bolesne. Do tego te straszne słowa pogardy. Dla człowieka. Nienawiść narasta stopniowo. Od gestów i słów — napisało Muzeum w Auschwitz.
Zobacz także: Marcin Najman ostro: Mam kilka słów do Tęczowych
— Cholernie dobra prowokacja z tymi hajlującymi łysolami w Katowicach. Niewątpliwie doda tlenu LGBT. Bardzo potrzeba namierzenia tych osób, sprawdzenia ich kontaktów, przelewów itd. — skomentował sprawę na Twitterze Ziemkiewicz.
Źródło: Twitter.com