Lider formacji Polska 2050 Szymon Hołownia był gościem „Super Expressu”. Polityk powiedział, co sądzi na temat powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. Podkreślił, że Polacy nie potrzebują żadnego zbawiciela, ponieważ kierują się własnym rozsądkiem.
— Donald Tusk mógłby odegrać rolę w polskiej polityce, ma kapitał, którym może dysponować; ale zachęcałbym, żeby myśleć w innych kategoriach. Wszystkie białe konie padły. Nikt na białym koniu już nie wróci — powiedział Szymon Hołownia.
Zobacz również: Euro 2020. Polska – Hiszpania. Jaki wynik obstawiają kibice?
W ocenie polityka „jeśli teraz chcesz coś budować, to musisz szukać metod partnerskiej współpracy”.
— Nie wydaje mi się, żebyśmy potrzebowali Mesjasza, jakiegoś taty, jakiegoś integratora, który przyjdzie i nas wszystkich spotka. Bo my wszyscy mamy swoje rozumy i swoich wyborców. Potrzebujemy natomiast merytorycznej rozmowy. I chciałbym, żeby Donald Tusk powiedział jasno, czy wraca i jakie miejsce zajmuje. Wtedy natychmiast siadamy do stołu, tak jak z innymi, i jasno mówimy co możemy zrobić wspólnie — mówił były prezenter.
Zobacz również: Jan Bednarek przed meczem z Hiszpanią. „Będziemy bronić jak husaria” [WIDEO]
Po chwili przyznał, że myśli o Tusku budzą jego szacunek, jednak cieszy się, że nie musi tak jak on albo Gowin decydować, po której jest stronie.
W mediach nie cichną doniesienia o powrocie byłego szefa RE do polskiej polityki. Były premier osobiście nie zaprzeczył takiemu rozwiązaniu. Wyjaśnił, że jest gotów zrobić wszystko, by pomóc Platformie Obywatelskiej, która uzyskuje coraz niższe notowania w sondażach.
Źródło: tokfm.pl