Grzegorz Schetyna wciąż ma nadzieję, że zwycięstwo nad Andrzejem Dudą jest możliwe. Podczas sobotniej wypowiedzi w Swarzędzu w woj. wielkopolskim przypomniał, że prawybory rozpoczną się już w przyszłym tygodniu.
Grzegorz Schetyna przyjechał do miasta na zebranie rady regionu wielkopolskiej PO. Polityk wyjaśnił, że osoba, która ma wygrać z PiS musi być „ciężko pracującą w kampanii, przekonywującą, wyrazistą, taką, której będzie zależeć na tej kampanii”.
— Na pewno musi to być osoba, która będzie bardzo zaangażowana w codzienną obecność, w rozmowę z ludźmi, w prezentację programu. I taka, która będzie w stanie w drugiej turze, bo jestem przekonany, że ta druga tura będzie — przekonać wyborców środowisk partii kandydatów opozycyjnych, do głosowania na siebie — tłumaczył przewodniczący PO.
Polityk skomentował również decyzję prezydenta Trzaskowskiego, który oznajmił, że nie zamierza startować jako kandydat opozycji. Wskazał natomiast najlepszą na ten moment ubiegającą się o stanowisko wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską.
— Prawybory są niezbędne. Pokażą dobrą prezentację programów, dobrą konkurencję, dobre emocje i to, że kandydat Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej będzie faworytem do tego, żeby w drugiej turze odebrać prezydenturę Andrzejowi Dudzie — dodał Schetyna.
Jak podsumował, „właśnie po to są te prawybory, właśnie po to jest nasze zaangażowanie, właśnie dlatego tak głęboko wierzymy, że to ma sens, żeby do tego doprowadzić”.
źródło: tvp.info