Grzegorz Braun z Konfederacji zabrał głos na mównicy sejmowej. Polityk i reżyser podobnie jak większość opozycji, wystąpił przeciwko ustawie gwarantującej TVP 2 miliardy złotych.
Grzegorz Braun określił TVP „telewizją reżimową”. Zwrócił też uwagę na to, że media publiczne od lat otrzymują z budżetu gigantyczne kwoty pieniędzy i wciąż trudno je zaspokoić:
— Szczęść Boże, no cóż, trzeba nastawać w porę i nie w porę. Szanowni Państwo, telewizja reżimowa zwana dla zmylenia przeciwnika publiczną jest jak wiadomo studnią bez dna.
— Wiem coś o tym jako reżyser, który wprawdzie nigdy etatowo nie był związany z tego typu ani w ogóle żadnymi innymi instytucjami, ale bywałem w tych okolicach i wiem, że przy ul. Woronicza i na Placu Powstańców przepalić można dowolną zupełnie kwotę, dowolną ilość pieniędzy — zaznaczył poseł.
Braun zaapelował o odcięcie środków dla TVP lub przemianowanie jej na „TV Władza”:
— Szanowni Państwo, Kartagina powinna być zburzona. Pytanie brzmi kiedy Sejm RP weźmie tego byka za rogi? Skończmy przynajmniej z hipokryzją. Niech to się nazywa TV Władza. Niech będzie jasne, że to wy decydujecie o tym, co jest przekazem, bądź wy kiedy wrócicie do tego zintegrowanego systemu dostępu do koryta
źródło: youtube