Były wicepremier mecenas Roman Giertych zwrócił się do Roberta Bąkiewicza z krótkim, aczkolwiek dosadnym przesłaniem. Podczas niedzielnej prounijnej demonstracji w Warszawie lider narodowców starał się zagłuszać przemówienia jej uczestników, w tym weteranki Powstania Warszawskiego Wandy Traczyk-Stawskiej.
Gdy w niedzielę na Placu Zamkowym w Warszawie trwała demonstracja poparcia dla obecności Polski w Unii Europejskiej, niedaleko, na Podwalu, odbywała się manifestacja środowisk narodowych pod hasłem „Wybieram Polskę”. Narodowcy, oddzielani przez znaczne siły policji od manifestacji sprzyjającej Unii, próbowali ją zagłuszyć przy pomocy sprzętu nagłośnieniowego.
Najbardziej kontrowersyjne okazało się zachowanie lidera narodowców Roberta Bąkiewicza. Podczas wystąpienia Wanda Traczyk-Stawska, uczestniczka Powstania Warszawskiego, była przekrzykiwana przez aktywistę. Wówczas zwróciła się do mężczyzny: „Milcz głupi chłopie! Milcz! Milcz chamie skończony!”.
Zobacz również: Akcyza w górę! — rząd zapowiada podwyżki podatków, bo… Polacy piją za dużo alkoholu?
— Panie chamie skończony — zwrócił się do Bąkiewicza na opublikowanym w sieci nagraniu adwokat Roman Giertych, były wicepremier w rządzie PiS-LPR-Samoobrona.
Bąkiewiczowi mówię, że ma szczęście że nie żyje w 1944, bo za hajlowanie na ulicach Warszawy moi wujkowie – koledzy pani Wandy Traczyk-Stawskiej , „Bohun” i „Katoda” mogliby go odstrzelić. https://t.co/QomQQGg87n
— Roman Giertych (@GiertychRoman) October 11, 2021
— Gdyby w roku ’44, roku, który tak czcisz na koszulkach i w tatuażach, koledzy pani Wandy Traczyk-Stawskiej, na przykład mój wujek Bogdan Saski, ps. „Bohun”, zobaczyli cię na ulicach Warszawy, jak hajlujesz z kolegami, to z pewnością donieśliby właściwym władzom Armii Krajowej. Zapadłby krótki wyrok. A drugi z moich wujków, który był w jednostce Agat, m.in. walczył w akcji pod Arsenałem, Józef Saski, ps. „Katoda”, bez wahania wykonałby ten wyrok — oświadczył mecenas.
Zdaniem Romana Giertycha zachowanie Bąkiewicza może, wbrew pozorom, przysłużyć się opozycji.
Zobacz również: Padły strzały na granicy! Rzecznik MSZ potwierdza: „Mamy dowody”
— Myślę, że to, co panie Bąkiewicz wczoraj zrobiłeś, próbując zagłuszyć bohaterkę Powstania, było w pewien sposób przysługą dla opozycji i dla Polski. Bo pokazałeś, w jaki sposób rząd, który cię sponsoruje, podchodzi do sprawy patriotyzmu. Myślę, że to odsłonienie prawdziwego oblicza patriotyzmu PiS-u będzie miało bardzo istotne konsekwencje dla przyszłych wyborów — stwierdził polityk w opublikowanym w sieci nagraniu.
— PiS przestanie się podpierać patriotyzmem, bo zestawienie pana, panie Bąkiewicz z bohaterkami Powstania Warszawskiego było porażające — ocenił na koniec.
Źródło: wp.pl
Dopóki ludzie nie powstaną i nie pokonają tych szatańskich sług, nic więcej nie pomoże!
„Odstrzałów” dokonywano za zdradę panie Giertych! Pan już dawno zaprzedał się wrogom Polski – Pana Przodkowie, jak na przykład Jędrzej Giertych, w grobie się przewracają! To pan dostałby pewien liścik od Polskiego Państwa Podziemnego… Jest pan też za głupi, aby odróżnić „hajlowanie” od pozdrowienia narodowego, którym witali się pana przodkowie (Jędrzej Giertych) zanim Niemcy skradli i wypaczyli gest na swój lewicowo nazistowski wzór.
I tak dla przypomnienia – krwawy stalinowski prokurator Czesław Łapiński również był Powstańcem, który został nawet ranny w rękę w drugim dniu walki! Człowiek ten bez mrugnięcia okiem skazał na karę śmierci innego Powstańca – Rotmistrza Witolda Pileckiego!
Powojenne losy Powstańców są równie ważne jak te wojenne, gdyż po nich możemy odróżnić zaprzańców od bohaterów.