Izabela Janachowska to z pewnością jedna z bardziej rozpoznawalnych wedding plannerek, czyli osób odpowiedzialnych za organizację wesel. Ekspertka z branży ślubnej i prezenterka telewizyjna wypowiedziała się na temat panujących obostrzeń i lockdownu, który niszczy branżę ślubną.
— Rozprawili się z naszymi marzeniami — oceniła prezenterka, nawiązując do ostatnich działań rządu. Janachowska jest zdania, że zakaz organizacji wesel jest poważnym błędem, szczególnie gdy sytuacja epidemiczna się poprawia, a liczba dziennych przypadków zakażeń spada.
— Naprawdę trudno mi zrozumieć, dlaczego żaden z polityków nie zechciał się do tej pory pochylić ani nad losem rynku ślubnego, którego wartość szacuje się na około 7 miliardów rocznie i który z powodu pandemii COVID-19 popada w ruinę? Nie wspomnę już o losie obywateli i swoich potencjalnych wyborców, których śluby są odwoływane lub przekładane z uwagi na szalejący koronawirus. Pęka mi serce, kiedy patrzę jak nasza tradycja, element naszej tożsamości narodowej bezpowrotnie jest deptany i spychany przez polityków na margines. Mam przekonanie, że my, wyborcy, nigdy im nie zapomnimy, że tak beztrosko rozprawili się z naszymi marzeniami — przekazała Janachowska w swoim najnowszym felietonie.
Ekspertka z branży ślubnej przyznała, że nie rozumie postępowania rządzących w tej kwestii. Zwróciła również uwagę na statystyki zachorowań, które jej zdaniem mogą być przekłamane.
— Czy to oznacza, że podawane wyniki zachorowań na koronawirusa są przekłamane? A może ktoś zręcznie nimi manipuluje, aby wywrzeć na społeczeństwie przekonanie, że jest lepiej, niż w rzeczywistości jest? Oczywiście sam pomysł, że w cywilizowanym państwie, które na arenie międzynarodowej chce być partnerem do rozmów i działań dla największych i najsilniejszych krajów świata, dochodzi do takich przekrętów wydaje się być niedorzeczny. Muszę jednak przyznać, że obecne chaotyczne i zupełnie niezrozumiałe posunięcia rządzących w kwestii walki z pandemią COVID-19 budzą mój niepokój. Przy takich wynikach cały kraj na powrót powinien znaleźć się w zielonej strefie — kontynuowała wedding plannerka.
Zobacz również: Fox News ujawnił plany Donalda Trumpa na najbliższą przyszłość
— I tak, albo ogłaszają (rząd) zmiany w obostrzeniach w czwartki nie dając parom młodym szans na jakikolwiek ruch z ich strony, albo przez wiele miesięcy uparcie milczą, pozostawiając w zawieszeniu jakiekolwiek działania. Tak było z zamknięciem cmentarzy tuż przed 1 listopada, tak było z zamknięciem hoteli i stoków narciarskich w grudniu i tak też jest od wielu miesięcy z branżą ślubną. Bezrefleksyjne podejście do tematu. I oczywiście możemy założyć, że od kwietnia co sobotę w każdej sali weselnej kręcony będzie film fabularny z udziałem kilkudziesięciu statystów (w końcu na weselu są i goście, i kamera i nawet scenografia się znajdzie), jednak mam głębokie przekonanie, że jeśli udałoby nam się wypracować realny i bezpieczny plan działania, to nikt nie musiałby się uciekać do szukania kruczków prawnych — podsumowała organizatorka wesel krytykując rozporządzenia władzy.
źródło: radiozet.pl