Konfederacja zagłosowała jednogłośnie przeciwko ustawie ”lex Czarnek”. Zdaniem posła Artura Dziambora, ten projekt MEiN centralizuje system nauczania, daje większą władzę związkom zawodowym nad wyborem dyrektora, a także jest pełen innych bezsensownych zapisów.
W rozmowie dla portalu DoRzeczy.pl poseł Konfederacji Artur Dziambor wypowiedział się na temat ustawy ”lex Czarnek”. Projekt został odrzucony przez prezydenta Andrzeja Dudę, który tłumaczył to sytuacją na Ukrainie, na której powinniśmy się skupić, a nie rozpraszać projektami jak ten.
Dziambor zwrócił uwagę, że jedynym zapisem w ustawie, który daje większy wpływ rodziców na to co dzieje się w szkołach, jest kwestia zajęć dodatkowych, pozaszkolnych, ale prowadzonych w szkołach przez organizacje zewnętrzne. Każda treść i temat zajęć dodatkowych, musi przejść przez kuratorium, które może je zatwierdzić. Kuratorium w tym wypadku będzie realizować linię partii rządzącej.
Projekt wprowadzony w życie, odebrałby siłę głosów rodziców, przy wyborze dyrektora, natomiast wzmocniony zostałby głos związków zawodowych. Według Artura Dziambora aburdem jest istnienie związku zawodowego w grupie, która decyduje o wyborze dyrektora, a także dziwnym zapisem jest fakt, że jeżeli dyrektor nie podda się woli kuratorium, to zostanie zwolniony w ciągu dwóch tygodni.
– To jest bat na dyrektorów i centralizacja. Minister wybiera sobie kuratora, kurator oświaty jest partyjnym funkcjonariuszem realizującym linię partii, który będzie miał moc zwolnienia każdego dyrektora – powiedział poseł Dziambor.
Kuratoria są jego zdaniem do likwidacji i nie powinny być zasilane kolejnymi funkcjami. Artur Dziambor wskazał na sytuację, w której ministrem edukacji zostaje np. Klaudia Jachira, czy też Krzysztof Śmiszek, a później otrzymują możliwość powoływania kuratorów i odwoływania dyrektora. To dowód na szkodliwość takich przepisów.
ZOBACZ TEŻ: Wojna na Ukrainie. Rosjanie ostrzelali centralny plac Charkowa! [WIDEO]
ZOBACZ TEŻ: Prezydent Zełenski: Obywatele Ukrainy broniący naszego kraju płacą najwyższą cenę
Źródło: DoRzeczy.pl
oczywiście, że w nauczaniu jest centralizacja. Jest jeden, jednorodny kraj i jeden system nauczania, a nie co miasto to inne homosy w szkołach. Konfa, jak zwykle, kombinuje i usiłuje być oryginalna, ale bez sensu.