Do Polski nadciągają ekstremalne upały. Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, do Polski dotarła fala afrykańskiego upału. Dotknęła ona również Francję i Hiszpanię.
W zachodniej części Polski, a także w jej centrum temperatura przekroczyła 30 stopni, natomiast w rejonie Ziemi Lubuskiej 34 stopnie. Na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce oraz na północy Dolnego Śląska temperatura może przekroczyć 35 stopni.
Jeżeli chodzi o Suwalszczyznę oraz miejscowości podgrórskie to synoptycy prognozują tam 27-28 stopni.
Inna sytuacja wystąpi nad morzem. Nad Bałtykiem było ostatnio ciepło z temperaturą około 25 stopni.
Po weekendzie upał nieco odpuści. Chłodny front już w nocy z niedzieli na poniedziałek przemieści się z północnego zachodu do centrum, a wraz z nim przyjdą przelotne deszcze i burze.
Polska będzie więc wyraźnie podzielona między chłodne i deszczowe wybrzeże z temperaturą około 16 stopni a upalnym Podkarpaciem z temperaturą 32 stopni. Od Śląska po Podlaskie będą często występować gwałtowne burze (nawet z gradem).
Już od wtorku w całej Polsce ma być chłodniej, jednak jest ryzyko, że pod koniec tygodnia upał powróci.
W czasie takich upałów powinniśmy uważać na to, by się odpowiednio nawadniać i zakrywać głowę. Warto również stosować kremy z wysokim filtrem.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Joe Biden wykopyrtnął się na rowerze: „Nic mi się nie stało” [WIDEO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sławomir Mentzen: Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy
Źródło: imgw.pl