Arnold Schwarzenegger odwiedził były niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz w Oświęcimiu. Nawiązał przy tym do trudnej historii swojej rodziny, ponieważ jego ojciec walczył po stronie nazistów.
Gwiazdor kina akcji przeszedł przez bramę z napisem „Arbeit macht frei”. Następnie udał się do części muzealnej oraz krematorium.
Schwarzenegger: Jedno pokolenie i jestem razem z synem ocalałych z Auschwitz
Bergson urodził się w Austrii w obozie dla uchodźców, a jego rodzicom udało się przeżyć Auschwitz.
– Ja natomiast jestem synem mężczyzny, który był żołnierzem, który walczył po stronie nazistów. Jedno pokolenie później i jesteśmy razem – tłumaczył Schwarzenegger.
Ponadto podziękował Lidii Maksymowicz, która ocalała z obozu Auschwitz. Trafiła tam jako trzylatka i była poddawana okrutnym eksperymentom.
– To niezwykła kobieta, opowiedziała mi najbardziej poruszającą historię. Cierpiała podczas eksperymentów medycznych doktora Mengele – podkreślił Schwarzenegger.
– Arnold Schwarzenegger po raz pierwszy w Oświęcimiu i Auschwitz-Birkenau. Jak twierdzi, to dla niego bardzo osobista wizyta – ze względu na przeszłość rodziny i tocząca się za polską granicą wojnę na Ukrainie – powiedział dziennikarz Interii Marcin Makowski.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Pamiętajcie to zdanie!”. Pudzian mocno odpowiada hejterom [WIDEO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jarosław Kaczyński dostał naganę. Cała opozycja wiwatuje
źródło: YouTube / polsat news