Michał Sz., który określa się jako kobieta o pseudonimie Margot, został uwieczniony na nagraniu w sieci. Mężczyzna trafił niedawno do aresztu za agresywne zachowanie.
Michał Sz. podejrzany jest o dokonanie czynu chuligańskiego, który polegał na udziale w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza fundacji pro-life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji.
Takie występki zagrożone są karą do pięciu lat więzienia. W piątek sąd uwzględnił zażalenie prokuratora i zastosował wobec „Margot” dwumiesięczny areszt tymczasowy. Michała Sz. doprowadzono więc do aresztu śledczego.
Zobacz również: Czarzasty oskarża policjantów, którzy zatrzymali Michała Sz.: „Pluli i kopali…”
— Fajnie by było wyjść za dwa miesiące w czymś, co nie jest Polską, więc albo Sowieci, albo wy, pedały — powiedział Michał Sz.
Jak poinformował portal wPolityce.pl, powołując się na uzasadnienie decyzji sądu, „Margot” mógłby chcieć się ukryć, gdyby nie trafił do aresztu, a w efekcie mataczyłby w sprawie. Aktywista LGBT nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, m.in. do ataku na kierowcę furgonetki pro-life, chociaż widać go było na kilku nagraniach.
źródło: tvp.info