Sieć obiegło nagranie z udziałem agresywnego plażowicza, który w Sopocie wyzywał ratownika medycznego. Mężczyzna pływał w Bałtyku, pomimo wiszącej czerwonej flagi. Kiedy ratownik WOPR zwrócił mu uwagę, całkiem puściły mu nerwy.
W poniedziałek 15 sierpnia nad polskim morzem miała miejsce niebezpieczna sytuacja. Jeden z plażowiczów naskoczył na ratownika, który zwrócił mu uwagę i zwyzywał go. Wszystko przez to, że musiał opuścić wodę pomimo czerwonej flagi. Ta oznacza bezwzględny zakaz kąpieli.
Mężczyzna ani myślał posłuchać ratownika, który wyjaśniał mu, że przestrzeganie zasad jest tutaj konieczne. Na filmiku słuchać, jak plażowicz irytuje się po słowach ratownika i używa wobec niego wulgarnych słów.
„Ja jestem *** w swoim mieście” – krzyczał wściekły.
„Ja jestem *** w swoim mieście, a ty jesteś *** gościem, rozumiesz? I nie masz nic do powiedzenia. I nie ma tematu!” – powtarzał.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Chcemy przyłożyć rękę do odsunięcia PiS-u od władzy”. Gowin wskazał najlepszego kandydata na premiera
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „Michnikowszczyzna dostała szału”. Ziemkiewicz wziął w obronę podręcznik do HiT
źródło: Onet, YouTube