Lider SLD Włodzimierz Czarzasty rozmawiał z dziennikarką Beatą Lubecką, która zauważyła, że jej rozmówca nie założył tak, jak zwykle swetra.
— A pan dzisiaj nie w swetrze, tylko w marynarce, bez krawata — zdziwiła się Lubecka.
Polityk zdobył się na szczere wyznanie i wyjaśnił skąd taka ważna zmiana. Wszystko za sprawą nowo objętej funkcji marszałka.
— Muszę pani powiedzieć, że od momentu, kiedy zostałem marszałkiem – niech to źle nie zostanie zrozumiane — ludzie mądrzy mi mówią: „Jednak garnitur i marynarka”, a ludzie złośliwi mówią: „Rozum nie wystarczy, musisz się jeszcze ładnie ubrać” — przyznał Włodzimierz Czarzasty.
Wydaje się, że wielu internautów rozczarowało się zmianą stylu lidera SLD. Dziennikarka przekazała swojemu gościowi pytanie od słuchacza, który zainteresował się czy Czarzasty „wróci do swetrów”.
Okazuje się, że Włodzimierz Czarzasty nie zamierza rezygnować z ulubionej części garderoby, jednak od tej pory stawia na bardziej elegancki ubiór.
— Do swetrów czasami wracam. Ale tak jak przychodzę do eleganckiego radia i spotykam się z wybitnymi dziennikarzami, to wtedy zakładam marynarkę — odparł polityk.
????️@wlodekczarzasty o rezygnacji ze swetra: Niech to źle nie będzie odebrane, ale od momentu, kiedy zostałem wicemarszałkiem, ludzie mądrzy mówią mi „jednak garnitur i marynarka”. Ludzie złośliwi mówią „rozum nie wystarczy, musi się jeszcze ładnie ubrać” @RadioZET_NEWS
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) February 4, 2020
źródło: dorzeczy.pl