Prof. Magdalena Środa nie kryje swojego rozczarowania Wiosną i jej liderem Robertem Biedroniem. Polityk miał rozmawiać z Koalicją Europejską o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych, co nie spodobało się publicystce. Swoje niezadowolenie wyraziła na Facebooku. Kobieta znana jest ze swoich kontrowersyjnych i dosadnych wypowiedzi dzięki, którym jej osoba wciąż zyskuje na popularności. Prof. Środę najczęściej spotkać można na portalach społecznościowych na których ochoczo dzieli się swoimi przemyśleniami w kwestii zagadnień społecznych czy politycznych. Tym razem wyraziła swoje zaniepokojenie i rozczarowanie obecnymi wydarzeniami po lewej stronie sceny politycznej. Podkreśliła, jak wielki chaos wkradł się do ugrupowań, które liczą na zwycięstwo.
„Ile trzeba będzie czekać na coś nowego w polityce? Póki co mamy nową starą koalicję i chaos po lewej stronie sceny politycznej” – napisała na Facebooku.
Podkreśliła również, że za upadek Biedronia odpowiedzialny jest Marcin Anaszewicz, który jest jak cień całego ugrupowania i ciągnie je na dno. Tak pesymistycznego podsumowania zapewne nikt się nie spodziewał.
„Para Marcin Anaszewicz – Sylwia Spurek pojadą do Brukseli i pewno tam zostaną. Cały wielki, wspaniały projekt okazał się być katapultą dla dwójki karierowiczów. Ile trzeba będzie czekać na coś nowego w polityce? Póki co mamy nową starą koalicję i chaos po lewej stronie sceny politycznej” – napisała Środa.
dorzeczy.pl