Lider Platformy Obywatelskiej stwierdził, że podniesienie wieku emerytalnego w czasie kiedy on był premierem, było błędem.
W 2016 roku Sejm przyjął projekt prezydenta Andrzeja Dudy, który przewidywał obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Za ustawą odpowiedziało się 262 posłów, przeciwko było 149, natomiast od głosowania wstrzymało się 19 osób.
Donald Tusk dodał, że decyzja o wydłużeniu okresu pracy dla Polaków była niewłaściwa. Ocenił jednak, że „ludziom pod wieloma względami opłaca się dłużej pracować”.
– Temat jest zamknięty. Ja o tym też już publicznie mówiłem. Pomysł, aby w jakimś sensie wydłużać przymusowo pracę, był błędem. Z punktu widzenia systemu emerytalnego lepiej byłoby, żeby ludzie byli chętni do dłuższej pracy, ale to musi być ich wybór. Ja nie pozwolę nikomu wrócić do tematu podwyższenia wieku emerytalnego, przymusowo. To musi być wybór każdego człowieka – stwierdził polityk.
Przypomnijmy, że w kwietniu Donald Tusk przeszedł na emeryturę i ujawnił, ile wyniesie jego świadczenie.
– Według szacunków Donald Tusk może liczyć na wysoką emeryturę. Za pracę w unijnych instytucjach Donald Tusk może liczyć na ok. 20 tys. zł emerytury Jego emerytura w ZUS, zgodnie z tymi wyliczeniami, powinna wynieść natomiast ok. 10 tys. zł, w sumie może więc otrzymywać ok. 30 tys. zł – przekazał dla „Super Expressu”.
– Ostatnia informacja, jaką dostałem z ZUS, mówi o 3 tysiącach z kawałkiem. Ta kwota, podobnie jak w przypadku innych osób, co jakiś czas ulega pewnym zmianom, bo niestety rośnie umieralność, a to wpływa na wyliczenia – powiedział sam Tusk.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Papież Franciszek: Trzeba płakać, pomagać i nawrócić się
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Marnujemy coraz więcej żywności. Przerażający raport
źródło: wp.pl