Robert Lewandowski podczas konferencji prasowej przed meczem reprezentacji Polski z Walią podkreślił, że nie wyobraża sobie powrotu do Bayernu Monachium.
Kapitan polskiej reprezentacji rozmawiał z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim w programie w Onecie. Lewandowski dał do zrozumienia, że jest typem człowieka, któremu zależy na szczerości, a tego w niemieckim klubie zabrakło.
– Nie jestem osobą, która zrobiłaby to na pokaz. Wolę, jak ktoś ze mną rozmawia, i nawet jeśli coś może być dla mnie na pierwszy rzut oka złe, to nie mam z tym problemu. Bo jestem świadomy i mam poczucie własnej wartości. Ale zdaję sobie sprawę czasami, że to, co ja powiem, niekoniecznie każdy zrozumie albo wyrwie kontekst mojej wypowiedzi — powiedział polski napastnik.
– To Robert Lewandowski odchodzi z Bayernu dla pieniędzy czy bo chce więcej emocji w życiu? – zapytał Kuba Wojewódzki.
Wtedy Robert Lewandowski odpowiedział: „Bo chcę więcej emocji w życiu”.
– Jeśli jesteś tyle lat w klubie, tyle dla niego zrobiłeś, zawsze byłeś w gotowości, byłeś dostępny, dawałeś z siebie wszystko mimo kontuzji, bólów, to myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby znaleźć porozumienie [dobre] dla obu stron, a nie szukać jednostronnej decyzji. Nie po takim czasie. Rozumiem, gdybym grał cztery lata, ale po takiej drodze pełnej sukcesów i z mojej strony gotowości oraz wsparcia to tutaj taka lojalność i szacunek są ważniejsze niż ten biznes — dodał piłkarz.
– Do końca nie chciano mnie wysłuchać pod tym względem. Coś zgasło we mnie w środku. Tego nie przeskoczysz, nawet jeśli chcesz być profesjonalny – powiedział Lewandowski.
źródło: sport.pl