Przewodniczący PO Donald Tusk wyznał, co jest jego najważniejszym celem w polityce. Słowa byłego szefa RE mogą być, co dla niektórych zaskoczeniem.
– Moim zadaniem jest odsunięcie PiS od władzy. Chcę zostać premierem, ale gwarantuję, że nie będę zabierał pola młodszym ode mnie. Nie jestem zainteresowany startem w wyborach prezydenckich – powiedział Donald Tusk.
Lider PO skomentował również koncepcję stworzenia jednej listy opozycji, na której mu bardzo zależy.
– Ludzie pytają mnie, czy powstanie wspólna lista wyborcza w najbliższych wyborach. Będę namawiał moich partnerów na opozycji do ścisłej współpracy. Gdzie są ci chętni do stworzenia wspólnej listy? W Krośnie Odrzańskim, Strzelcach Krajeńskich, Puławach, Lublinie. PiS jest silny podziałami na opozycji i ludzie, z którymi rozmawiam to widzą – powiedział Donald Tusk.
Z politykiem nie zgadzają się liderzy innych ugrupowań opozycyjnych, m.in. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz.
Donald Tusk o polityce energetycznej
– Kiedy byłem premierem przez 7 lat, nie sprzedałem ani jednego centymetra spółek energetycznych. To ja zablokowałem sprzedaż Lotosu Rosjanom. To są fakty. Premier Morawiecki właściwie w każdej sprawie wprowadza ludzi w błąd, w przypadku w KPO też tak jest. Nieustanne ataki przeciwnej strony przyjmuję jako komplement. Sami szydzą sami z siebie, odmieniając moje nazwisko przez wszystkie przypadki. To znaczy, że się boją i powiem więcej – mają czego się bać – podsumował lider Platformy Obywatelskiej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niemcy celowo opóźniają dostawy broni dla Ukrainy? Padło mocne oskarżenie
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Stanisław Michalkiewicz nie ma wątpliwości: Polska, obok Ukrainy będzie największym przegranym tej wojny! [WIDEO]
źródło: TVN24