Przed sejmowym głosowaniem nad odrzuceniem uchwały Senatu w sprawie reformy sądownictwa emocje sięgnęły zenitu. Posłanka Klaudia Jachira zamknęła się w toalecie, by przygotować happening, który chciała przedstawić na sali sejmowej.
Szybko jednak okazało się, że Klaudia Jachira nie ma pozwolenia na tego typu działania. Zawiedziona mogła jedynie podzielić się swoim dziełem na portalu społecznościowym.
Posłanka KO napisała na kartce słowo „dyktatura” i chciała je zaprezentować podczas swojego protestu. Sejm oddalił dziś uchwałę Senatu w sprawie odrzucenia w całości nowelizacji ustaw sądowych, która miała rozszerzać odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów.
W efekcie nowela trafi w ręce prezydenta, by ten mógł ją podpisać. W związku z tym niektórym posłom opozycji puściły nerwy.
Sama Klaudia Jachira zamieściła na Facebooku wpis, w którym niezadowolona skomentowała zaistniałą sytuację. Jej słowa zostały ozdobione niecodziennym zdjęciem z toalety najprawdopodobniej dla niepełnosprawnych (o czym świadczy wyposażenie).
— Wszyscy wiedzieliśmy, że tak będzie. Nawet się przygotowałam. Schowałam się w toalecie i napisałam „dyktatura”. Ale miało być bez happeningów. Tak powiedzieli na klubie. No to było — żaliła się Jachira w mediach społecznościowych.
źródło: wdolnymslasku.com