Prezydent Francji Emmanuel Macron odniósł się do krytyki, jaka spotkała go ze strony polskiego szefa rządu Mateusza Morawieckiego. Francuski polityk posunął się w swoich słowach bardzo daleko.
Mateusz Morawiecki zarzucał Macronowi, że jest nieskuteczny w rozmowach z Putinem.
– Panie prezydencie Macron, ile razy negocjował pan z Putinem, co pan osiągnął? Czy powstrzymał pan którekolwiek z tych działań, które miały miejsce? Ze zbrodniarzami się nie negocjuje, zbrodniarzy trzeba zwalczać – podkreślił premier.
Do tych słów odniósł się Emmanuel Macron w czasie wywiadu z tygodnikiem „Le Parisien”. Wówczas padły szokujące słowa.
– Polski premier jest skrajnie prawicowym antysemitą, zakazującym LGBT – zaznaczył francuski prezydent.
Ponadto dodał, że Morawiecki „objęty europejską procedurą, ponieważ arbitralnie odwołał wielu sędziów”.
– Popiera Marine Le Pen, którą kilka razy już gościł. Nie bądźmy naiwni, chce jej pomóc przed wyborami – stwierdził Emmanuel Macron.
Na reakcję polskiego MSZ nie trzeba było długo czekać.
– Z uwagi na twierdzenia zawarte w wywiadzie prezydenta Francji Emmanuala Macrona dla „Le Parisien” minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau zdecydował o wezwaniu ambasadora Francji do MSZ – przekazał rzecznik resortu dyplomacji Łukasz Jasina.
Zobacz również: Prezydent Zełenski o perspektywie użycia broni jądrowej przez Rosję: „Chcą żyć”
Zobacz również: Jarosław Kaczyński ostro o postawie Orbana. „To jest zawód”
Z uwagi na twierdzenia zawarte w wywiadzie Prezydenta Republiki Francuskiej dla „ Le Parisien” minister @RauZbigniew zdecydował o wezwaniu Ambasadora Francji do @MSZ_RP
— Łukasz Jasina (@RzecznikMSZ) April 8, 2022
źródło: Twitter.com