Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca polskich Wojsk Lądowych, wypowiedział się na temat sytuacji w aktualnie atakowanym i bombardowanym Mariupolu. Nie ukrywał, że okoliczności wydają się wyjątkowo dramatyczne i skomplikowane.
Od 25 dni trwa wojna na Ukrainie. Gen. Skrzypczak zostawił swój mało optymistyczny komentarz w tej sprawie.
– To, co się dzieje w Mariupolu, jest niewyobrażalne. To, co robią dowódcy rosyjscy, świadczy o tym, że są zwykłymi bandytami, a nie żołnierzami – powiedział wojskowy.
Walki w Mariupolu mają wyjątkowo intensywny i dramatyczny przebieg. Rosjanie zbombardowali szkołę artystyczną, w której ukrywało się około 400 osób. Wiadomość ta rozeszła się za sprawą komunikatora Telegram. Pod gruzami wciąż prawdopodobnie znajdują się ludzie. Nie donosi się jednak na ten moment o ofiarach śmiertelnych.
– Z operacyjnego punktu widzenia w ciągu najbliższego czasu nie ma szans, żeby Mariupol został odblokowany – dodał były wojskowy.
Zobacz również: Ukrainka dała rosyjskim żołnierzom paszteciki. To, co ich spotkało było straszne
Zobacz również: Łukaszenka: Nie popierałem żadnych działań wojennych
Źródło: tvn24