Gen. Roman Polko przyznał, że obawia się aktualnych wydarzeń, które mogą sprowadzić olbrzymie zagrożenie dla innych państw, również dla Polski. Były dowódca jednostki GROM przestrzegł, że jeżeli Rosji uda się obsadzić na Ukrainie swoje władze, wówczas konflikt może przybrać skrycie na sile.
Zdaniem wojskowego inwazja Rosji stała się w tych czasach bardzo prawdopodobna.
– Rosja rzeczywiście posiada wystarczające siły, żeby rozpocząć inwazję w dowolnym momencie. Eksperci, którzy wskazują, że brakuje jeszcze 20-30 tys., żołnierzy, mogą takie analizy włożyć między bajki. Rosja niejednokrotnie pokazała, że w ciągu jednej doby jest w stanie przerzucić ogromne siły do rejonu, który ją interesuje – mówił gen. Polko w rozmowie z portalem DoRzeczy.
Wojskowy wyjaśnił, co jego zdaniem rosyjskie siły zbrojne robią na granicach z Ukrainą. Wymienił tutaj kilka funkcji m.in. to, że działają odstraszająco, a po drugie „to zabezpieczenie na wypadek, gdyby Rosji coś nie wyszło”.
– Jeśli ”zielone ludziki” bądź część rosyjskich oddziałów zostałaby zatrzymana przez siły ukraińskie, to pewnie masowe siły zgromadzone przez Rosję są w stanie wtargnąć i odbić swoich jeńców – tłumaczył gen. Polko, twierdząc, że Rosja w rzeczywistości otrzymałaby kolejny powód do wejścia na Ukrainę.
– Mówionoby, że to pomoc dla mniejszości rosyjskiej, choć tak naprawdę była to piąta kolumna zainstalowana przez Moskwę. Na Kremlu będą udawać, że nie została użyta żadna siła, a jednocześnie będzie chciał obalić władzę w Kijowie, żeby osadzić na Ukrainie takiego człowieka jak Łukaszenka – dodał. Ponadto zauważył, że niepodległość Ukrainy zagwarantuje również bezpieczeństwo dla naszego kraju.
– Jeżeli Ukraina wpadłaby w ręce Rosjan, to mielibyśmy powrót do czasów Zimnej Wojny i imperium sowieckiego. Putin w ten sposób realizowałby scenariusz nakreślony przez śp. Lecha Kaczyńskiego. Najpierw Gruzja, później Ukraina, a dalej już Putin parłby przed siebie, być może biorąc się za Polskę. Nic go nie zatrzyma, bo będzie niósł go sukces, wzmocni się zewnętrznie i wewnętrznie – mówił generał.
Zobacz również: Lider Agrounii grozi protestami rolników w całej Polsce. Padła konkretna data
źródło: DoRzeczy.pl