Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wypowiadał się na antenie TVP Info. Odniósł się do planów marszałka Senatu i podkreślił, że „Polacy mają swoją godność i swoją kulturę prawną”.
Marszałek Grodzki wybiera się 8 stycznia do Brukseli w celu spotkania z wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej – Verą Jourovą. Rozmowy polityków mają dotyczyć przyjętych w grudniu przez Sejm ustaw sądowych. Zbigniew Ziobro nie jest zadowolony z tego stanu rzeczy.
— To jest takie proszenie się na kolanach: „Pozwólcie nam, proszę, na to, abyśmy reformowali nasze sądownictwo. Czy się zgadzacie na takie rozwiązania? A jeżeli nam, Polakom nie wolno, to co nam wolno? — pytał minister sprawiedliwości.
Ziobro podkreślił, że przedstawiciele innych narodów pouczają Polskę, twierdząc, że mają wyższą kulturę prawną.
— Tu czasem przyjeżdżają przedstawiciele nauki niemieckiej i nas pouczają, że mają wyższą kulturę prawną. Ja mam różne doświadczenia z niemiecką kulturą prawną i niemiecką demokracją. Nie chcę być złośliwy w stosunku do tego rodzaju doradców. Również z Komisji Weneckiej, bo tam również przedstawiciele nauki niemieckiej i austriackiej mówili, co nam wolno, a czego nie, bo oni są wyższej kultury prawnej. Resort sprawiedliwości już korzysta z budynków, w których w wyniku działania niemieckiej demokracji, niemiecka kultura prawna była kiedyś wprowadzana w życie. My nie chcemy tego rodzaju doradców, nie chcemy tego rodzaju argumentów — tłumaczył współzałożyciel i prezes Solidarnej Polski.
Polityk ustosunkował się do pytania o reakcje Tomasza Grodzkiego na apel prezydenckiego ministra Krzysztofa Szczerskiego o rezygnację ze spotkania.
— Pan minister nie będzie trzeciej osobie w państwie dyktował, co ma robić. To się nazywa ego — podsumował krótko szef resortu sprawiedliwości.
źródło: dorzeczy.pl