Austria zapowiedziała wysokie kary dla wszystkich nieposłusznych obywateli. Wygląda na to, że dobrowolność się skończyła. Kraj słynnego na cały świat akwarelisty, zdecydował się na wprowadzenie obowiązkowych dawek preparatu.
Inauguracja tego postanowienia, będzie miała miejsce prawdopodobnie na początku 2022 roku. Nie każdy kraj decyduje się na dokładnie te same metody działania, w obecnej sytuacji zdrowotnej. Austria postawiła jednak na przymus i kary finansowe.
Włodarze kraju liczą zapewne na to, że tak drakońskie kary zachęcą obywateli do właściwych działań i posłuszeństwa.
Rząd ma nadzieję, że zapobiegnie tym samym nadmiernej liczbie osób chorych w święta Bożego Narodzenia.
Ogłoszony nie tak dawno lockdown w Austrii ma zapobiec pogorszeniu się sytuacji sanitarnej. Obywatele, którzy nie przyjmą swojej dawki, szybko zrozumieją, że to się nie będzie opłacało finansowo.
Ci, którzy wykażą się niesolidarnością, nie nacieszą się długo wolnością. W przypadku takich osób dodatkową zachętą będzie wspomniana kwota 1450 euro, którą zapłaci każdy Austriak, który wpadnie na pomysł rezygnacji z przyjęcia trzeciej dawki.
Nieprzyjemność będzie dużo większa, gdy obywatel Austrii nie będzie chciał przyjąć jakiejkolwiek dawki substancji. Wówczas koszt takiej decyzji wyniesie 3600 euro.
Informacje te potwierdziła minister Karoline Edtstadler — w rozmowie z ORF.
Kary są przewidziane nie tylko dla osób wątpiących i niezdecydowanych. Osoby po przyjęciu dwóch dawek szczepienia również staną się grupą, której kieszenie opustoszeją.
Władze Austrii poinformowały o tym, że chęci obywateli na przyjęcie dawek ostatnio mocno się poprawiły. „Rekomendacją” jest, aby odstęp czasowy pomiędzy drugą dawką, a trzecią dawką wynosił 4 miesiące.
Władze dodatkowo skróciły okres ważności certyfikatu GreenPass z okresu dziewięciu do czterech miesięcy, począwszy od 1 Lutego 2022 roku.
Źródło: heute.at