propolski.pl: Łukaszenka

Łukaszenka uważa, że na granicy znajdują się polskie czołgi: „Będziemy reagować brutalnie”

Aleksandr Łukaszenka wygłasza coraz bardziej zaskakujące teorie. Tym razem stwierdził, że polskie czołgi Leopard zostały specjalnie podstawione na granicę. W jego ocenie nasz rząd wykorzystuje kryzys migracyjny, by zwiększyć liczebność armii w tym miejscu.

Z racji tych okoliczności Łukaszenka obiecał zdecydowane działania. — My to wszystko widzimy i oczywiście będziemy bardzo zdecydowanie reagować. Jeszcze trochę poczekamy, uprzedzimy ich, a potem, mamy co przemieścić bliżej granicy. I u nas, i tym bardziej u Rosji — mówił zirytowany Łukaszenka podczas spotkania z rosyjskim prokuratorem generalnym Igorem Krasnowem.

— Będziemy reagować brutalnie, nie zważając na jakąkolwiek krytykę z ich strony. Z nielegalną migracją Polacy będą walczyć przy pomocy czołgów Leopard — dodał polityk w znanym sobie stylu.

Białoruski prezydent dawno stracił cierpliwość i stwierdził, że kryzys migracyjny, jest zwykłym pretekstem, by zgromadzić polskie wojska bliżej białoruskich granic.

Aleksandr Łukaszenka zapewne nawiązał do manewrów polskich jednostek. W minionym tygodniu szef MON Mariusz Błaszczak przekazał informację o ćwiczeniach niedaleko Białej Podlaskiej, które mogły się białoruskiemu politykowi wydać podejrzane.

— Wojsko Polskie codziennie aktywnie realizuje plan szkolenia. Z zachodniej Polski w rejon Białej Podlaskiej z #10BKPanc przemieszcza się 700 żołnierzy wraz ze sprzętem. Doskonalimy mobilność i szybkie dostosowanie do sytuacji. Dbamy o bezpieczeństwo Polaków — napisał w mediach społecznościowych Błaszczak.

Zobacz również: Zbigniew Ziobro stracił cierpliwość: „Nie pozwolimy traktować Polski na zasadach kolonialnych”.

Zobacz również: Olejnik zapytała Kopacz o zdrowie prezesa PiS: „Co pani by radziła jako lekarz Kaczyńskiemu?”

Źródło: wmeritum.pl, wpolityce.pl, TVP.Info

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these