Senator PO Krzysztof Brejza rozmawiał z portalem gazeta.pl. Podczas swojej wypowiedzi zachwalał Małgorzatę Kidawę-Błońską, a krytykował Andrzeja Dudę, którego prezydenturę ocenił bardzo nisko.
— Wygramy wybory prezydenckie. Mamy bardzo dobrą kandydatkę Małgorzatę Kidawę-Błońską — mówił Krzysztof Brejza.
Senator zapytany o to, jak zachowają się senatorowie, gdy trafi do nich ustawa PiS o deliktach dyscyplinarnych sędziów, odpowiedział:
— Senat będzie bardzo wnikliwie, bardzo głęboko projekt analizować, z pełnymi wysłuchaniami, z pełnymi opiniami. Nie będzie łatwo. Jeżeli PiS myśli, że Senat jak szybkowar ma tego typu niebezpieczne rozwiązania rozpatrywać, to na pewno tak nie będzie. Senat skorzysta z wszelkich prawem dozwolonych możliwości, żeby tego typu rozwiązania analizować, jeżeli są skrajnie niekonstytucyjne, to blokować — wyjaśnił polityk.
— Z pewnością będziemy głosować przeciw — dodał.
Przedstawiciel Platformy Obywatelskiej zaatakował polityków partii rządzącej dlatego, że jego zdaniem „naruszają porządek konstytucyjny”.
— Mnie już nie zaskakuje ta wschodnia mentalność polityków PiS-u, chęć modelowania na wzór jakiejś republiki postsowieckiej. Przecież z jednej strony to jest chęć nałożenia smyczy na sędziów, ale z drugiej, to jest atak na wolność Polaków. Po raz kolejny naruszają porządek konstytucyjny. Osoby, które to czynią, będą rozliczone. To nie jest tak, że nie będzie reakcji na tego typu pełzający zamach stanu — wyjaśnił Brejza.
Polityk nie ustępował w krytyce nowego projektu ustawy PiS i podkreślił, że takie pomysły są rodem z PRL.
— Te rozwiązania przeszczepione są z ustaw PRL-owskich. Minister sprawiedliwości mógł odwoływać sędziów przez Radę Państwa. Zbigniewowi Ziobrze i innym politykom PiS ten etap mroczny PRL-u, jeśli chodzi o zarządzanie sądami, się marzy — powiedział senator PO.
Ponadto wyjaśnił, w jaki sposób Platforma ma zamiar blokować reformy Prawa i Sprawiedliwości.
— Wygramy wybory prezydenckie. Mamy bardzo dobrą kandydatkę Małgorzatę Kidawę-Błońską. Wystawiamy w wyborach doświadczoną, kompetentną osobę. Widać panikę w obozie Andrzeja Dudy. Oni czują, że w maju przegrają. Oni wiedzą, że są na równi pochyłej. Do tego te procesy gnilne wewnątrz – sprawa Mariana Banasia. To wszystko się zaczyna, ale będzie jeszcze trwać — dodał.
Następnie podsumował kandydaturę Andrzeja Dudy, którego ocenił bardzo krytycznie.
— Marność nad marnościami i wszystko jest marnością w tej prezydenturze — powiedział Krzysztof Brejza.
źródło: wpolityce.pl