Łukaszenka świętuje napaść na Polskę i stwierdza: „Białystok i Białostocczyzna to ziemie białoruskie. Wilno też” [WIDEO]

Aleksandr Łukaszenka był honorowym gościem w zorganizowanym „forum patriotycznym”, które w całości poświęcono Dniowi Jedności Narodowej. Prezydent Białorusi uznał za taki dzień 17 września, czyli w rzeczywistości datę agresji Związku Sowieckiego na nasz kraj. W czasie swojej przemowy ku zaskoczeniu słuchaczy stwierdził, że „Białystok i Białostocczyzna to ziemie białoruskie”.

— Dlaczego w ’39 roku nie obroniliście swoich „tak bardzo polskich” ziem? Dlaczego w ciągu dwóch tygodni oddaliście całą Polskę razem z Grodnem i Brześciem? W ciągu dwóch tygodni! Dlaczego tam nie umieraliście, skoro to są wasze ziemie? — pytał Polaków Łukaszenka podczas nowego białoruskiego święta.

Przy okazji odniósł się do sowieckiej historiografii, która obrazuje agresję sowiecką na Polskę w szczególny sposób.

— Na długie 20 lat ponad 4 mln ludzi, żyjących na terytorium okupowanym przez Polskę, były pozbawione prawa do mówienia w ojczystym języku, nauki w szkołach narodowych, rozwijania swojej kultury i po prostu nazywania się Białorusinami — przemawiał Łukaszenka. Bez chwili wahania w pozytywnym tonie podsumował także działania Związku Sowieckiego.

— Państwo polskie przestało istnieć, a nad Zachodnią Białorusią, która była częścią nieistniejącej już Polski, pojawiło się widmo nazizmu. Przywracając utracone rdzennie białoruskie ziemie, rząd sowiecki powstrzymał śmiertelne zagrożenie na całe dwa lata — wyjaśniał białoruski przywódca.

Kontynuując swoje rozważania, podzielił się zaskakującym wyznaniem.

— W relacjach ze wszystkimi dążymy do pokoju i przyjaźni. Nawet nie przypominamy im dzisiaj, że Białystok i Białostocczyzna to ziemie białoruskie, a Wilno to też białoruskie miasto — kontynuował Łukaszenka.

Jeszcze przed trzema miesiącami, w czerwcu Łukaszenka zaakceptował dekret o ustanowieniu święta państwowego Dnia Jedności Narodowej. Zapewniał, że dzięki nowej uroczystości Białoruś „odradza tradycję upamiętnienia wydarzenia, które przywróciło jej mieszkańcom rozciętą do żywego ziemię ojczystą”.

Tłumaczył, że naród białoruski, był przez wieki podzielony, a teraz stanął przed szansą odbudowania całego kraju na historycznych ziemiach.

— Na długie 20 lat ponad cztery miliony ludzi, żyjących na terytorium okupowanym przez Polskę, były pozbawione prawa do mówienia w ojczystym języku, nauki w szkołach narodowych, rozwijania swojej kultury i po prostu nazywania się Białorusinami — mówił Łukaszenka na nagraniu, które cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród internautów.

Zobacz również: Kidawa-Błońska: Większość członków PO to osoby wierzące [WIDEO]

Zobacz również: Wielki sukces młodej reprezentantki Polski. Iga Świątek najwyżej w swojej karierze

źródło: wmeritum.pl, onet.pl, newsteam.pl