Paweł Kukiz natknął się w Sejmie na Justynę Dobrosz-Oracz z Gazety Wyborczej, która zapytała go o kwestię nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, nazwanej „lex TVN”.
Dziennikarka zapytała byłego muzyka i lidera formacji Kukiz’15, czy przypadkiem głosowanie nad „lex TVN” nie było jego największym politycznym błędem. Paweł Kukiz nie ukrywał, że wcale nie ma ochoty rozmawiać z dziennikarką. Jego odpowiedź była bardzo stanowcza.
Paweł Kukiz odkąd opowiedział się za PiS-em w głosowaniu nad „lex TVN”, musi zmagać się z ogromną falą hejtu w Internecie.
Wydaje się więc, że zbiera żniwo, które przyniosło mu głosowanie z 11 sierpnia w Sejmie, a na poprawę sytuacji będzie musiał jeszcze poczekać.
— Czy to nie był Pana największy polityczny błąd? Głosowanie za lex TVN? Widać, że nawet prezydent zapowiada weto do tego projektu — zapytała dziennikarka Gazety Wyborczej.
— Pani redaktor, ja Pani odpowiedziałem, że ja z Pani gazetą nie będę rozmawiał z wiadomych względów — odparł w zdecydowanym tonie Paweł Kukiz.
— No ale z jakich względów? — dopytywała się Dobrosz-Oracz.
— No z takich, że piszecie bzdury na mój temat. No tego typu, że Kukiz jednoosobowo może wyprowadzić Polskę z Unii — wyjaśnił Paweł Kukiz, który przy okazji wspomniał o redakcyjnym koledze dziennikarki z Lublina.
Gazeta Wyborcza nawiązując do Pawła Kukiza, napisała w tych słowach:
— Tyle że nikt tak nie napisał. W swoim felietonie z 10 września Tomasz Jakubowski podkreślił: Jest bardzo możliwe, że o wyjściu Polski z UE zdecydują dwa, może trzy głosy. A może tylko jeden — należący do Pawła Kukiza. Nazwał polityka „łatwomanipulowalnym” — czytamy w GW.
Aroganckie zachowanie #Kukiza. Zapytaliśmy o poparcie #LexTVN. pic.twitter.com/3ouER6GUYP
— Wideo Wyborcza.pl (@WideoWyborcza) September 14, 2021
Zobacz również: Artur Barciś o swoim nastawieniu do Kościoła. Pierwszy raz powiedział o tym wprost
Źródło: kurierprasowy.pl, Twitter.com