Poseł Konfederacji Artur Dziambor podczas swojego ostatniego wystąpienia w Sejmie nie szczędził ostrych słów krytyki pod adresem rządzących. Chodzi m.in. o wybory kopertowe. Polityk stwierdził, że politycy PiS powinni podać się do dymisji.
W środę w Sejmie prezes NIK Marian Banaś upublicznił informacje o działaniach instytucji publicznych, które powiązane są z organizacją wyborów prezydenckich zarządzonych na 10 maja 2020 r.
Planowo miały się one odbyć w trybie korespondencyjnym. O te dane wnioskowała opozycja. Do całej sprawy odniósł się polityk Konfederacji Artur Dziambor, który w swojej wypowiedzi dosadnie podsumował PiS:
— W trakcie wystąpienia szefa NIK, Mariana Banasia, posłowie PiS pouciekali z sali, a Artur Dziambor z mównicy sejmowej zmiażdżył rządzących za bezprawne „wybory kopertowe”! — czytamy na Facebooku Konfederacji.
— Sytuacja, w której się znajdujemy, sytuacja, w której prezes NIK pokazuje, że najwyższe osoby w państwie, najważniejsze osoby w państwie przekroczyły swoje uprawnienia. Przez to, że tak zadziałali, skarb Państwa stracił dziesiątki milionów złotych. To jest sytuacja, po której przecież powinno dojść do co najmniej dymisji. To jest druga sprawa, oczywiście, komisja śledcza, ewentualne wyciąganie dalszych konsekwencji karnych, ale chociaż do dymisji powinni. Przecież to są ludzie, którzy z budżetu państwa lekką ręką wywalili dziesiątki milionów złotych, ale oczywiście są niewinni, ponieważ partia Bezprawia i Niesprawiedliwości tak stwierdziła. Przecież nie będą swoich najjaśniejszych gwiazd wywalać — mówił wzburzony parlamentarzysta.
Po chwili zaapelował do wszystkich tych, którzy oglądali transmisję z obrad sejmowych.
— Nie słuchajcie mnie. Ja jestem politykiem. Wiadomo, że używam również figur retorycznych czasem. Mogę czasem manipulować. To się zdarza politykom, tak nas państwo, publiczność, wyborcy, Polacy mogą postrzegać. Ale Prezes NIK nie jest politykiem. On nie walczy o poparcie w słupkach sondażowych. On nie przekonuje. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła raport, sprawdziła faktury, umowy, decyzje na dokumentach i stwierdziła, co stwierdziła. Zastanówcie się państwo, czy gdyby Polska była firmą i wasz pracownik tak, jak Mateusz Morawiecki doprowadził do tego, że zniknęło ponad 70 mln zł, czy chcielibyście dalej utrzymywać takiego pracownika? — pytał Artur Dziambor.
Zobacz również: Kaczyński o potencjalnym wyjściu Polski z UE. Rozwiał wszelkie wątpliwości
Artur Dziambor miażdży rząd za bezprawne wybory kopertowe! Najważniejsze osoby w państwie złamały prawo! A ławy poselskie i rządowe PiS puste…Gorąco na posiedzeniu Sejmu! To trzeba zobaczyć. W trakcie wystąpienia szefa NIK, Mariana Banasia, posłowie PiS pouciekali z sali, a Artur Dziambor z mównicy sejmowej zmiażdżył rządzących za bezprawne „wybory kopertowe”! „Ławy PiS są puste, a chciałem powiedzieć: Panie Morawiecki, panie Dworczyk, panie Sasin, panie Kamiński – przekroczyliście swoje uprawnienia! Dacie im znać, nie? Najważniejsze osoby w państwie złamały prawo, ale partia Bezprawie i Niesprawiedliwość stwierdziła, że są niewinne. Czy gdyby Polska była firmą i Wasz pracownik tak jak Mateusz Morawiecki doprowadziłby do tego, że zniknęło ponad 70 mln zł, to czy chcielibyście dalej utrzymywać takiego pracownika? Powinni się podać do dymisji. Od tego zacząć. A potem reszta!”
Opublikowany przez Konfederacja Środa, 15 września 2021
Źródło: facebook.com, NCzas.com