Krzysztof Bosak oraz Joanna Senyszyn wystąpili w programie „Wydarzenia i Opinie” na antenie Polsat News. Tematem dyskusji stała się obecność krzyża w Sejmie.
Krzysztof Bosak przekonywał, że klub parlamentarny Lewicy „rzucił temat zastępczy”, a Polska ma chrześcijańską tożsamość i krzyż na sali plenarnej Sejmu powinien pozostać na swoim miejscu. Z kolei Joanna Senyszyn, odnosząc się do wypowiedzi Magdaleny Biejat dla portalu Gazeta.pl, podtrzymywała swoje nieprzejednane stanowisko i postulowała twardy rozdział państwa od Kościoła.
— Oczywiście nikt nie będzie krzyża zdejmował, bo to nie należy do zadań posłów. Najprawdopodobniej wystąpimy do pani marszałek z odpowiednim pismem. Pani marszałek będzie musiała się do tego ustosunkować. Uważam, że będzie chciała zachować krzyż — stwierdziła Joanna Senyszyn w odpowiedzi na pytanie gospodarza, Piotra Witwickiego.
— Warto przypomnieć, że w czasie rządów Solidarności, w latach 1997-2001, zawieszany był krzyż przez jednego z posłów, no to tam wszedł na ten marszałkowski fotel, spadł i złamał rękę. Już się nigdy nie dostał do Sejmu, ani do żadnej rady wojewódzkiej czy innej. Tak więc jeżeli państwo wierzą w opatrzność to trzeba powiedzieć, że to chyba ręka boska go ukarała za zawieszenie krzyża — przypomniała następnie profesor w sarkastycznym tonie.
— Lewica po raz kolejny do debaty wrzuca temat zastępczy. Wszystkie siły polityczne poza lewicą mają świadomość, że Polska ma chrześcijańską tożsamość i zawieszenie krzyża nikomu nie przeszkadza. Co więcej, uważam że gdyby Lewica miała pozytywne podejście, to również stwierdziłaby, że krzyż jej nie przeszkadza. Nauka Chrystusa, która jest zawarta w Ewangelii, jest to nauka wrażliwości na krzywdę osób biedniejszych, wykluczonych, nauka miłosierdzia, miłości — powiedział poseł Konfederacji.
— Wydaje mi się, że to była taka cecha komunistów, że w imię pewnej ideologii chcieli wojować z krzyżem — dodał po chwili parlamentarzysta.
Joanna Senyszyn porównała zawieszanie krzyża na ścianach do „oznaczania swojego terenu zbitymi deskami”. Posłanka Sojuszu Lewicy Demokratycznej wywołała tą wypowiedzią kontrowersje w Internecie:
— Musimy sobie uświadomić, że krzyż jest to pojęcie abstrakcyjne. W krzyżu chodzi o poświęcenie dla ludzkości. Sprowadzanie tego do oznaczania swojego terenu, jak to robią katolicy za pomocą zbitych desek, to bardzo duże uproszczenie — stwierdziła posłanka Lewicy.
Na zarzuty Senyszyn mówiącej o potrzebie budowy świeckiego państwa, Krzysztof Bosak przytoczył swoją definicję rozdziału dwóch instytucji:
— Dla mnie świeckie państwo oznacza, że władza duchowna i państwowa nie jest tą samą władzą, a prawo religijne i państwowe nie jest tym samym prawem. Te dwa kryteria są w Polsce spełnione — przekonywał polityk Konfederacji.
Nieco dalej poseł stwierdził, że Unia Europejska spośród wielu modeli stosunków państwa z Kościołem w swojej polityce nawiązuje do rewolucyjnego charakteru relacji z katolicyzmem:
— Unia Europejska rzeczywiście jest organizacją polityczną, obcą nam cywilizacyjnie w tym aspekcie. Unia Europejska nawiązuje do modelu laickości w stylu francuskim, modelu antychrześcijańskiego. (…) Lewica instrumentalnie wspiera islamizację po to, żeby osłabić chrześcijaństwo — ocenił przedstawiciel Konfederacji.
– Poseł, który zawieszał krzyż w Sejmie w latach 1997-2001, spadł i złamał rękę. (…) To "ręka boska" go ukarała – Joanna Senyszyn w @WIOwPN https://t.co/3IIy6ZCc9K
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) December 11, 2019
https://www.facebook.com/336757736506227/videos/1020169755019612/?__xts__%5B0%5D=68.ARDj0Yi9ugNAJPDQc1V4l1xm1AhE4b1GeP9X7m0g_ltRj3dEZHvz_35LJBBIH1ULpKS66MfQL2ucMB6sDSDegkb12ytK–YqST8sfF03Ltm1V6Mw-ZVpE1YjN49wdlV0jwzaycU2gwdGbUbxGsB1aA7pDhv8KGK8RXxVMFyG5qrxtv6MXuM53J3H_pysDiurTgW2NTXYetEyUPBQgDVTpLmntN93YVdAdF9QV369NZAFYmGj-Y20oXCJJCuSFWqKtKPYRIqWZXQcAaI_weN4Yd4uj9vnB1beZKITBjCTZeD4-OHFFA-n5mODOoxnf-e6QSgzHroBWuaFUTR2i9WkUwyFJLiDU4FW74J9_Q&__tn__=-R
źródło: Polsat News