Czwarta fala koronawirusa jeszcze kilka miesięcy temu przedstawiana była jako teoria spiskowa. Okazuje się jednak, że miasto Gdynia już teraz szykuje się do nadciągającego lockdownu. Nieopodal miasta wznoszone są specjalne budynki przeznaczone dla osób odbywających kwarantannę.
Jeszcze rok temu poniższa informacja jawiłaby się jako teoria spiskowa, w dodatku należąca do tych bardziej absurdalnych. Na Obłużu (dzielnicy Gdyni) powstaną dwa lokale tymczasowe. Polecenie ich budowy wydano na podstawie art. llh ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, co daje możliwość realizowania inwestycji z pominięciem czasochłonnych procedur wynikających z prawa budowlanego.
Podatnicy zapłacą za budowę „pomieszczeń tymczasowych”, gdzie „tymczasowo” skierują się osoby, co do których istnieje podejrzenie zakażenia się wirusem SARS-CoV-2.
Miasto chwali się, że wznoszone obiekty wyposażone będą w niezbędną infrastrukturę, ogrzewanie oraz pokoje jedno i dwuosobowe. Jednocześnie w budynkach będzie mogło przebywać do 18 osób.
— Miejsce w lokalu tymczasowym to w przypadku zagrożenia zapewnienie podstawowych potrzeb przebywającej w nim osoby, ale też ochrona innych. Między innymi dlatego podjęliśmy decyzję o zorganizowaniu lokali dla osób narażonych na zakażenie koronawirusem — przekazuje Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.
Władze miasta w komunikacie nie podają jednak, czy do budowanego ośrodka będą kierowani „jedynie” chętni, czy na przykład buntownicy, którzy nie będą chcieli dobrowolnie dostosować się do reżimu sanitarnego.
źródło: Nczas
Ale jakim faktem? Faktem jest, że budują budynki dla osób, które nie mogą odbyć kwarantanny w odosobnieniu, np. turyści, bezdomni, mieszkańcy akademików itd. Reszta to domysły, a nie fakty.
A nad wejściem będzie napis: „vaccine macht frei”?