Szymon Hołownia na swoim profilu facebookowym skomentował nową rzeczywistość polityczną zapoczątkowaną sobotnimi wydarzeniami.
Dość wyczuwalna jest sympatia do Donalda Tuska mimo sceptycznego podejścia do zmian zachodzących w PO. Hołownia otwarcie mówi, że szanuje i lubi byłego premiera oraz zaznacza jego doświadczenie w polityce krajowej i światowej. Polityk jasno twierdzi, że jest zmęczony starym podziałem PO-PiS. Mimo wszystko zdobył się na skrytykowanie Tuska:
— Pytanie, czy to, czego teraz potrzebujemy jako formy spędzania czasu, to jest kolejna odsłona „świętej wojny”, na którą zaprosił nas Donald Tusk w swoim przemówieniu — stwierdził Hołownia.
Zobacz również: Ziemkiewicz o ataku Izraela: Nie my tę wojnę wywołaliśmy, ale my musimy ją wygrać
— Kaczyński powiedział, że będą wywalali wszystkich nielojalnych wobec siebie z administracji publicznej (…) będą tacy wewnętrzni urzędnicy cesarscy, którzy będą kontrolowali regiony — dodał, nie szczędząc słów krytyki również pod adresem prezesa PiS.
W swojej wypowiedzi były prezenter TVN krytycznie wypowiada się również na temat nepotyzmu partii Kaczyńskiego. Ponadto Hołownia nawiązuje do religii i Kościoła Katolickiego:
Zobacz również: Trzaskowski i Hołownia mogą zakończyć karierę Tuska?
— Świat dzisiaj przewartościowuje wszystkie świętości, które były niewzruszone. Popatrzcie, co się dzieje z Kościołem katolickim, tym instytucjonalnym, który dzięki ciężkiej pracy wielu hierarchów dokonuje samozaorania i samozniszczenia.
Źródła: DoRzeczy.pl, Facebook.com