W ramach programu „Profilaktyka 40+” każdy Polak powyżej 40 roku życia będzie mógł skorzystać z pakietu bezpłatnych badań. „Bon zdrowotny” będzie można zrealizować w dowolnym miejscu w kraju.
Podczas debaty z udziałem Ministra Zdrowia, która odbyła się w Chełmie, przedstawiono nowe propozycje z zakresu ochrony zdrowia. Pomysły znalazły się w Polskim Ładzie zaprezentowanym Polakom 15 maja.
— Bardzo cieszę się, że tutaj, w Chełmie, zainaugurujemy pierwszy taki projekt, który będzie odczuwalny przez pacjentów. Bo filozofią nowego spojrzenia na poprawianie systemu zdrowia jest właśnie perspektywa pacjenta. Pierwszy projekt, który inaugurujemy to profilaktyka dla osób powyżej 40 roku życia, który hasłowo nazywamy Profilaktyka 40+. Równie ważnym komponentem tego przedsięwzięcia jest zdjęcie limitów w dostępie do specjalistów — powiedział minister zdrowia podczas spotkania w Chełmie.
Zobacz również: Czy Donald Tusk wróci do polskiej polityki? „Prowadzi szeroko zakrojone rozmowy”
Omawiany program ma zacząć działać od lipca. Oznacza to, że każdy Polak w wieku powyżej 40 lat będzie mógł przebadać się w ramach „Bonu zdrowotnego”.
— W ramach tego programu każdy będzie mógł wykonać pakiet pomiarów dotyczących ciśnienia, postawnych parametrów wagi, wzrostu, współczynnika BMI, ale również podstawowych badań miarowości pracy serca. Oprócz tego, do tych pomiarów dodajemy pakiet podstawowych ośmiu badań: morfologię krwi, zbadanie cholesterolu, cukier i innych parametrów związanych z ryzykiem zachorowania na cukrzycę, badanie moczu, utajona krew w kale, ale również dla mężczyzn proponujemy badanie PSA, czyli badanie związane z rozrostem gruczołu krokowego — przedstawił szczegóły Niedzielski.
Cała akcja ma zachęcać rodaków do większego zadbania o swoje zdrowie i kontaktowania się z lekarzami w razie, gdyby wyniki okazały się niepokojące. Szczególnie w tym kryzysowym czasie, jakim jest epidemia koronawirusa, powinniśmy lepiej przyjrzeć się swojemu zdrowiu.
— I dlatego ten dostęp do specjalistów będzie dodatkowo służył do tego, żeby skrócić kolejki, żeby to właśnie pacjent odczuwał te kroki i te dodatkowe nakłady, które na system zdrowia będziemy przeznaczali — dodał Niedzielski.
Źródło: stefczyk.info
