Johnny Depp to z pewnością jeden z bardziej rozpoznawalnych aktorów na świecie. Ostatnio zrobiło się o nim głośno za sprawą burzliwej relacji z byłą żoną Amber Heard. Chociaż małżeństwo Johnny’ego Deppa i Amber Heard zakończyło się kilka lat temu, konflikt byłych małżonków wydaje się nie mieć końca.
Jak przekazał serwis TMZ do posiadłości gwiazdora w Los Angeles włamał się bezdomny. Nie zachował się jednak jak klasyczny złodziej, tylko najpierw nalał sobie drinka, a potem wziął prysznic.
Policję zawiadomili sąsiedzi Deppa, którzy zauważyli obcego mężczyznę na posesji. Gdy chciano go złapać, przeskoczył ogrodzenie i wszedł na działkę aktora.
Zobacz również: Greta Thunberg jest załamana. Wszystko za sprawą jednego zdjęcia
Ochroniarze pracujący dla Deppa zgłosili sprawę na policję, przekazując, że ktoś włamał się do wilii. Policja zastała intruza w łazience, gdy ten brał prysznic.
Zobacz również: Hołownia pali się do władzy i oczekuje samorozwiązania Sejmu
Mężczyzna za nic nie chciał wyjść z łazienki, więc funkcjonariusze wyważyli drzwi. Nieproszony gość został aresztowany, postawiono mu zarzut wandalizmu za zniszczenie drzwi.
Nie wiadomo, czy aktor przebywał wtedy w domu. To już nie pierwszy raz, gdy ktoś dostał się do siedziby artysty. Wcześniej włamała się do niego pewna kobieta, którą spłoszył jednak alarm.
źródło: telewizjarepublika.pl