Paweł Kukiz udzielił wywiadu dla „Rzeczpospolitej” i przybliżył kulisy rozmów z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
— Dopuszczam możliwość zasilenia Zjednoczonej Prawicy. Kaczyński pytał o wsparcie Zjednoczonej Prawicy. Wyraziłem zainteresowanie — powiedział Paweł Kukiz, lider Kukiz’15.
Polityk podczas wywiadu przyznał, że Kaczyński zapytał go o możliwości wsparcia Zjednoczonej Prawicy, jednak nie określił szczegółów tej współpracy: „Mówił ogólnie o Nowym Ładzie, o ustawie medialnej, o tego typu sprawach” — wyjaśnił Kukiz.
Zobacz również: Kinga Rusin medytuje na plaży i pluje na polski rząd: Złodzieje, kłamcy i podpalacze
— Wyraziłem zainteresowanie, ale pod podstawowym warunkiem, że jeśli miałoby dojść do przegłosowania wspólnie z PiS ważnych dla rządu propozycji, to w pierwszej kolejności musi być uchwalona jedna z ustaw Kukiz’15, która dla nas jest niezmiernie ważna — ustawa o sędziach pokoju, ustawa antykorupcyjna, bezprogowe referendum przy odwołaniu burmistrza i wójta. A najbardziej pożądanym projektem byłaby ustawa o zmianie ordynacji wyborczej — opowiedział muzyk.
Były kandydat na prezydenta stwierdził, że Kaczyński jest „mężem stanu”, bo „żeby objąć władzę w państwie 37-milionowym, to trzeba być mężem stanu”.
Zobacz również: Zakaz przemieszczania się na Wielkanoc? Prof. Horban: „Jesteśmy tego bardzo bliscy”
Paweł Kukiz ocenił, że gdyby do Nowego Ładu wpisano jego pomysły i postulaty, to wtedy brałby pod uwagę możliwość dołączenia do obozu rządzącego.
— Gdyby władzę mieli w tej chwili Robert Biedroń oraz Adrian Zandberg i mieli moce sprawcze gwarantujące realizację tych postulatów, to wchodzę z nimi w koalicję. To tylko kwestia ceny, bo też są pewne granice ustępstw — mówił muzyk, a po chwili zadeklarował, że jego formacja poprze kontrowersyjny Fundusz Odbudowy. Temat ten budzi wyjątkowe kontrowersje nawet w samej partii rządzącej — nie godzą się na niego posłowie Zbigniewa Ziobry.
źródło: nczas.com