Zwrot „panie i panowie” funkcjonował w brytyjskich teatrach przez dziesięciolecia. Teraz jednak ulegnie to zmianie. Wszystko po to, by nie urazić niebinarnych osób LGBT.
Reprezentujący społeczność LGBT aktorski związek zawodowy „Equity” zwrócił w zeszłym tygodniu uwagę na krzywdzący zwrot „panie i panowie”, obecny od dekad przy zwracaniu się do publiczności. Na oświadczenie aktorów reprezentujących mniejszości seksualne natychmiast zareagował brytyjski Teatr Narodowy, który zobowiązał się do odejścia od „ladies and gentlemen”. Za jego przykładem poszli inni, jak choćby zespół teatralny Royal Shakespeare Company oraz teatr Nimax, natychmiast deklarujący wyjście naprzeciw oczekiwaniom osobom nieokreślonym płciowo.
Osoby niebinarne płciowo od dawna domagają się poszanowania ich tożsamości i zwracania się do nich w sposób nie identyfikujący jako mężczyznę i kobietę. Jedną z osób pragnących rozbić kategorie płci jest piosenkarz Sam Smith. Celebryta zażądał, by zwracano się do niego per „they” („oni/one”).
— W moim ciele i umyśle zawsze trwała wojna. Myślę jak kobieta i czasami się zastanawiałem nad tym, czy chcę przejść zmiany płci. Wiem jednak, że to nie w tym rzecz — wyjaśnił Smith.
https://www.instagram.com/p/B2nxOQIAkee/?utm_source=ig_embed
źródło: Interia