Akcja szczepień może zaliczyć poważne opóźnienie. Powodem jest zdecydowanie zbyt mała liczba szczepionek, które dotarły do Polski.
W zeszłym tygodniu Pfizer poinformował o opóźnieniach w dostawie szczepionki przeciwko koronawirusowi. Poniedziałkowy transport szczepionek do Polski był o połowę mniejszy, niż zakładano.
Podczas rozmowy w TVN24 prof. Andrzej Horban przyznał, że sytuacja jest ciężka, choć w jego mniemaniu „krótka i przejściowa”. Natomiast szczepienia nie będą przebiegać zgodnie z wyznaczonymi wcześniej terminami.
Czytaj także: Wyciekł niewyemitowany program TVN24. Olbrychski szkalował w nim Polaków
— To jest bardzo opóźnione, bo teraz dostajemy symboliczne dawki szczepionki. To dużo, dużo poniżej planu — wyznał profesor.
Czytaj także: Norwegia: 23 osoby zmarły po przyjęciu szczepionki. „Niepożądane reakcje po przyjęciu preparatu”
Aktualnie według optymistycznych prognoz osoby w wieku około 40 lat będą mogły zaszczepić się na początku lata. Naturalnie jeśli dostawcy szczepionek w dalszym ciągu nie będą mogli dostarczyć odpowiedniej ich ilości, wówczas szczepienia ponownie się opóźnią.
Źródło: TVN24