Lech Wałęsa należy do tych polityków, którzy chętnie dzielą się swoimi przemyśleniami w Internecie. Tym razem były prezydent przyznał, że jego sytuacja finansowa pozostawia wiele do życzenia. Dodał, że w efekcie pod jego choinką nie będzie żadnych prezentów.
— Jestem bankrutem — przyznał Lech Wałęsa w rozmowie z Polsat News.
Dziennikarz podczas rozmowy z przywódcą „Solidarności” zapytał, jak ten zamierza spędzić Święta Bożego Narodzenia. Były prezydent wyjaśnił, że to jego żona zajmuje się przygotowaniami, a on stoi z boku tego wszystkiego. Dodał, że Święta w tym roku będą miały raczej kameralny przebieg.
— Ja jestem starego chowu. Te wszystkie rzeczy robiły zawsze kobiety — podkreślił polityk.
Ponadto wyjaśnił, że jego wnuki oraz dzieci „na szczęście” nie wzięły z niego przykładu i starają się go wspierać. Na pytanie o prezenty Wałęsa posmutniał i odparł, że w tym roku ich nie będzie. Wszystko przez dramatyczną sytuację finansową, która nie pozwala na żadne luksusy.
Zobacz również: Kuba Wojewódzki ucieka z kraju na czas kwarantanny: “Postanowiliśmy zmienić naród”
— W tym roku nikt nie dostanie ode mnie prezentu, bo jestem bankrutem. Jeździłem i dorabiałem, to mi starczało, a teraz to się skończyło. Nie ma środków. Był czas, że miałem, to je rozdawałem. Rozdałem i stanąłem z pustą kieszenią — oznajmił Wałęsa.
źródło: dorzeczy.pl
Gdyby Pan Wałęsa nie wydawał pieniędzy na tuszowanie spraw swoich dzieci i wnuków to pewno na schab w galarecie by wystarczyło. A takie pierdolenie o nędzy to świadczy definitywnie o upadku tego człowieka. Nie masz Pan wstydu