Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke miał wypadek samochodowy. Okazuje się, że fiat polityka zderzył się z ciężarówką. Jak przekazało RMF FM, na szczęście nikomu nic się nie stało.
Sierż. sztab. Paulina Harabin poinformowała, że do kolizji doszło w poniedziałek ok. godz. 20.30 przy ul. Kraszewskiego w Otwocku. Jednym z poszkodowanych kierowców okazał się lider Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.
— Kierujący samochodem fiat punto w trakcie manewru włączania się do ruchu, skręcając w prawo, zderzył się z prawidłowo jadącym samochodem marki scania, którym kierował 23-latek. W trakcie czynności ustalono, że obaj kierujący byli trzeźwi i nikt nie odniósł obrażeń — przekazała rzecznik prasowa KPP w Otwocku.
Zobacz również: Poczta Polska zawiesza przesyłki do Wielkiej Brytanii
Funkcjonariusze obecnie sprawdzają, czy kierowca fiata miał odpowiednie uprawnienia, by kierować pojazdem. Dla parlamentarzysty sytuacja wygląda o tyle nieciekawie, że nie miał przy sobie dokumentów. Jak wykazały badania były europoseł nie był pod wpływem alkoholu. Drugi kierowca, który uczestniczył w kolizji również. Żaden z nich nie został więc ukarany przez policję mandatem karnym.
Do sprawy odniósł się sam zainteresowany przekazując w mediach społecznościowych, że „żyje”.
— Jeżeli to chcieć nazywać wypadkiem, gdzie został obdarty kurz, to nie ma o czym mówić — powiedział w rozmowie z portalem Janusz Korwin-Mikke.
— Przy okazji zawiadamiam, że żyję, nie było żadnej 'kolizji’, otarłem lewym przednim skrajem zderzaka felgę ciężarówki’ powodując wytarcie z niej błota. Dziennikarze mają o czym pisać. Dałem ludziom zarobić! — napisał polityk na Twitterze.
Oczywiście polscy naukawcy wiedzą bez sprawdzenia, że na pewno działa…
— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) December 22, 2020
Przy okazji zawiadamiam, że żyję, nie było żadnej „kolizji”, otarłem lewym przednim skrajem zderzaka felgę ciężarówki powodując wytarcie z niej błota.
Dziennikarze mają o czym pisać. Dałem ludziom zarobić! https://t.co/SrZM7sqkKG
źródło: polsatnews.pl