Prokurator Zbigniew Ziobro skierował wniosek o odebranie immunitetu posłance Lewicy Joannie Scheuring-Wielgus. Skąd tak radykalna decyzja?
Zarzuty, jakie mają zostać postawione parlamentarzystce, to „złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego oraz obrażanie uczuć religijnych”. Chodzi dokładniej o zdarzenia, jakie miały miejsce podczas porannej Mszy Świętej 25 października 2020 r. w toruńskim Kościele św. Jakuba Apostoła.
Zobacz również: Angela Merkel zaapelowała do Niemców na święta. Nie będą zadowoleni
Jak przekazała prokuratura, Joanna Scheuring-Wielgus wraz ze swoim mężem zachowała się skandalicznie w trakcie nabożeństwa.
— W trakcie nabożeństwa do kościoła weszła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus ze swoim mężem. Podeszli pod ołtarz, po czym stojąc przodem do wiernych, prezentowali proaborcyjne transparenty o treści +Kobieto! Sama umiesz decydować+ oraz +Kobiety powinny mieć prawo decydowania czy urodzić, czy nie a nie państwo w oparciu o ideologię katolicką+. Następnie małżonkowie odwrócili się w stronę ołtarza i kapłanów, po czym wyszli z kościoła, idąc nawą główną. Tego samego dnia posłanka zamieściła w mediach społecznościowych wpis informujący o tym, że w kościele św. Jakuba zostawiła wraz z mężem +słowo na niedzielę+, dodatkowo zilustrowany jej zdjęciem z ww. transparentami — czytamy.
Po zakłóceniu mszy do prokuratury wpłynął szereg zawiadomień o przestępstwie, a za takie czyny grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
źródło: tysol.pl