Kamil Durczok zamieścił w sieci wpis, w którym poinformował, że jego stan zdrowia pozostawia wiele do życzenia.
Przybliżył, że ma objawy typowe dla COVID-u. Wynik testu, który jednak otrzymał, okazał się negatywny.
Dziennikarz wyznał, że jest bardzo osłabiony i nikomu nie życzy przeżywania tego samego. Durczok od dłuższego już czasu dzieli się swoimi przemyśleniami w mediach, poruszając tematy społeczne i polityczne. Na słowa dziennikarza ochoczo reagują jego sympatycy, którzy wdają się również w dyskusje. Ostatnio jednak milczał, co wzbudziło zaniepokojenie internautów.
Zobacz również: Hołownia żebrze o datki na rozkręcenie kariery politycznej [WIDEO]
— Noście te cholerne maski! Proszę. Od tygodni nie mogę wyjść z choroby. W piątek był wymaz, wynik ujemny, ale lekarze twierdzą, że mam ewidentne objawy covidovca, więc powtórka badania w kolejny piątek. Jeśli faktycznie objawy są takie jak u mnie, to nikomu nie życzę podobnych „wrażeń”. To stąd moja nieobecność na Facebooku. W takim stanie trudno nawet myśli pozbierać. Trzymajcie się ciepło, jak będę miał trochę więcej siły, z pewnością napiszę kilka zdań o tym, co te dranie z nami wyrabiają. Zdrówka — czytamy.
Noście te cholerne maski! Proszę. Od tygodni nie mogę wyjść z choroby. W piątek był wymaz, wynik ujemny, ale lekarze…
Opublikowany przez Kamila Durczoka Poniedziałek, 30 listopada 2020
źródło: plotek.pl