Krystyna Pawłowicz po zapoznaniu się z wywiadem Marty Lempart dla niemieckiej gazety „Die Zeit” zostawiła swój dosadny komentarz. Liderka Strajku Kobiet w niedawnej rozmowie z niemieckim dziennikiem żaliła się, że zalewa ją fala hejtu, a nawet groźby karalne.
Dodała, że do tej pory otrzymała ich około 300, przez co musiała się przeprowadzić, gdyż nie czuła się bezpiecznie.
— Od dwóch tygodni nie byłam w swoim mieszkaniu — wyznała Lempart, nie wspominając jednak o tym, że to właśnie Strajk Kobiet sam upublicznił adresy polityków oraz działaczy wspierających „życie”.
Zobacz również: Donald Tusk dopiekł Morawieckiemu. Przypomniał o innej szczepionce
Przed domem Krystyny Pawłowicz niedawno zorganizowano protest, a sędzia TK szybko zareagowała na żale lewicowej działaczki pisząc:
— LEMPART dla Die Zeit: „Wyprowadziłam się z domu, ponieważ mój adres został opublikowany i nie byłam bezpieczna”. Lempart, opublikowałaś 2 tyg. temu mój adres, sędziego TK i zachęcałaś swe bojówki do ataków na mnie. Nie jestem bezpieczna i nie mieszkam w domu. Smakuje? — napisała sędzia Pawłowicz.
źródło: dorzeczy.pl