Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher rozmawiała z Wirtualną Polską i poruszyła m.in. temat wyborów prezydenckich w USA.
Stwierdziła, że prezydent-elekt Joe Biden jest dobrym człowiekiem, a tymczasem Trump „może zgłosić swoje zastrzeżenia odnośnie liczenia głosów”.
Mosbacher skrytykowała amerykańskie media, oceniając, że przez swoje działania dawno straciły poważanie wśród obywateli.
— W mojej ocenie media w USA są współwinne obecnego chaosu. Wedle wszelkich obiektywnych standardów, stały się one kompletnie jednostronne, faworyzując Joe Bidena, zarazem nieustannie krytykując prezydenta Donalda Trumpa. One nie wychodzą z tych wyborów z tarczą. Powiem więcej, straciły wszelką wiarygodność — mówiła ambasador USA.
Zobacz również: Mocne słowa Kaczyńskiego: Brońmy Polski, brońmy tego wszystkiego, co ją i nas tworzy
Na sugestię, że swoimi demobilizującymi Polonię wypowiedziami mogła ingerować w sprawy wewnętrzne Polski, odparła:
— Staram się nie płakać, bo to nieprofesjonalne, ale pracowałam naprawdę ciężko, mam nadzieję, że zostawiam po sobie coś pozytywnego. Polska na zawsze zostaje w moim sercu i zawsze może liczyć na moją pomoc. To się nie zmieni.
źródło: tysol.pl