Pisarka Maria Nurowska jest coraz bardziej sfrustrowana i nieszczęśliwa z powodu życia w Polsce. Tym razem zamieściła kolejny wpis, który jak wszystkie inne wyraził wielką niechęć do PiS.
— To już nie jest państwo, ale burdel na kółkach — ogłosiła Nurowska.
Zobacz również: Czołowa prezenterka „Faktów” TVN wyprowadza się z Polski
Pogarda artystki do partii rządzącej sięgnęła właśnie zenitu. Wynik wyborów prezydenckich ostatecznie dobił pisarkę, która stwierdziła, że w naszym kraju powinno dojść do referendum w sprawie podziału Polski na europejską i zacofaną.
— Z perspektywy czasu widzę, jakim koszmarem były te ostatnie lata rządów PiS. Jak udało się je przeżyć i nie zwariować? Nie umiem na to odpowiedzieć. Wiem tylko, że powtórka oznacza rozpad naszego państwa, dokładnie na dwie połowy. Pokazały to ostatnie wybory. Ci, co uważają, że uda się je scalić są marzycielami — stwierdziła.
— W tej sytuacji referendum powinno rozstrzygnąć, czy chcemy podziału na Polskę europejską, nowoczesną, przyjazną całemu światu i Polskę zacofaną, wrogą wszystkiemu, co nowoczesne, przykościelną — dodała Nurowska, a po chwili z pogardą wyraziła się o swojej ojczyźnie.
— To, co od kilku dni widzę i słyszę, to już nie jest państwo, ale burdel na kółkach! — napisała.
źródło: wpolityce.pl