Dziennikarka Paulina Młynarska opublikowała ostry wpis skierowany do córki prezydenta Kingi Dudy. Wczoraj młoda prawniczka wygłosiła przemówienie, w którym apelowała o poszanowanie wszystkich ludzi, niezależnie od tego, jakiego są koloru skóry, w co wierzą i kogo kochają.
Paulinie Młynarskiej nie spodobała się wypowiedź córki głowy państwa i zostawiła swój komentarz w tej sprawie. Kinga Duda zignorowała bowiem fakt, że jej ojciec w trakcie swojej kampanii nazwał członków społeczności LGBT+ „ideologią”. Demonizował również adopcję dzieci przez pary jednopłciowe i zapowiedział, że jest gotów zmienić konstytucję.
— Jeżeli uważasz, że wszyscy zasługują na szacunek, są równi i nie powinni się bać, to co ty tam w ogóle wczoraj robiłaś? — napisała zdenerwowana dziennikarka.
— Kingo Dudo! Mój profil obserwuje sporo osób, które możesz znać ze studiów, zwłaszcza młodych kobiet i mężczyzn. Wiesz, takich, które i którzy za sprawą nagonki rozpętanej przez Twojego tatę boją się o siebie i bliskich każdego dnia, bo kochają w „niewłaściwy” sposób — dodała Młynarska.
Zobacz również: Marek Kondrat dla „Wyborczej”: „Polska jest jak stół, przy którym ktoś puścił bąka”
Po chwili podkreśliła, że słowa młodej pani mecenas mogły być jedynie chwytem PR-owym.
— Ludzie, którzy nie godzą się na faszystowskie szczucie przeciwko całym grupom społecznym, siedzieli wczoraj w Polsce w domach, z paznokciami zjedzonymi do kości. Moja córka, która jest lesbijką, pisała do mnie w nocy: „Mamuś, chcę mi się wymiotować z nerwów”. Moi przyjaciele geje: „Lola, nie mam już siły tu żyć”. Twój tato, Kingo, dla własnej politycznej korzyści zgotował tym ludziom i ich dzieciom horror, który nie skończy się wraz z kampanią. Kiedy więc stajesz u jego boku i nagle wypuszczasz z siebie tęczową chmurkę na temat szacunku i tolerancji, to nie jest żaden akt odwagi, ale czysty konformizm — nie przestawała atakować dziennikarka.
źródło: pudelek.pl