Robert Biedroń zamieścił emocjonalne wideo za pomocą Twittera. Kandydat Wiosny skierował mocne słowa do prezydenta Dudy i dał upust swojemu rozgoryczeniu. W przygnębiającym monologu podzielił się przykrą historią, która go spotkała.
Zdaniem polityka, wszystko spowodowane było niczym innym jak słynną już nienawiścią.
Zobacz również: Apel do prezydenta Dudy. Helena Biedroń zabrała głos w obronie syna: „Nie mogę milczeć…”
Robert Biedroń wyżalił się słuchaczom, jak wielka nienawiść dopadła go podczas spotkania w sympatykami w Końskim. W swoim krótkim przemówieniu, które zaadresował do głowy państwa, powiedział:
— Na spotkaniu spotkałem mnóstwo fantastycznych ludzi, którzy przyjęli mnie bardzo życzliwie. Niestety spotkałem na ulicy również nienawiść. Przechodził obok mnie Pan, więc powiedziałem mu — dzień dobry. Popatrzył się na mnie i powiedział — dzień dobry pedale.
Wczoraj na konferencji próbowali się przedrzeć ludzie z pięściami. Krzyczeli “pedał, pedał”.
Panie Prezydencie, to się nie bierze znikąd. Ci ludzie oglądają telewizję publiczną, oglądają Wiadomości, gdzie ludzi takich jak ja, nazywa się “ideologią”. Ci ludzie Pana usłyszeli. pic.twitter.com/IWglijxHLM
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) June 17, 2020
źródło: medianarodowe.com
He,he!Trzeba było nie zaczepiać przechodnia.
W sumie to grzeczny pan. Mógł splunąć, a odpowiedział na powitanie.
Wstydzi się swego największego osiągnięcia w życiu?